WOPR walczy z labiryntem parawanów

Wodne Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe może poszczycić się ponad 50-letnim wkładem w historię polskiego ratownictwa. Realia pracy ratowników zmieniały się przez lata. Kto by pomyślał jeszcze kilkanaście lat temu, że w ramach swoich działań będą musieli walczyć z... parawanami?!

Plażowicze chętnie korzystają z parawanów na nadmorskich wietrznych plażach, chroniąc się przed podmuchami chłodnego powietrza oraz zabezpieczając przed słońcem na pozbawionych cienia piaszczystych przestrzeniach. W ostatnich latach jednak ilość parawanów znacznie wzrosła, a ich użytkownicy zdają się za ich pomocą zawłaszczać coraz więcej miejsca wyłącznie dla siebie. Dla ratowników WOPR dużym problemem stało się lawirowanie w labiryncie korytarzy, które czasem okazywały się nie do przejścia. A przecież ratownik na uratowanie czyjegoś życia ma zaledwie kilka minut. We Władysławowie wymyślono więc ścieżki życia, czyli... parawany, które wydzielają wolne od plażowych parawanów korytarze, mające ułatwiać jak najszybsze dotarcie do miejsca wypadku. Korzystają z nich także plażowicze, którzy w łatwy sposób mogą przemieścić się takimi wydzielonymi strefami do morza.

Firma Regatta Polska z dumą dołączyła do tej inicjatywy i w letnim sezonie 2017 wsparła pomysł ratowników z gminy Władysławowo na wydzielenie takich korytarzy. Regatta wierzy, że każdy, kto chce bawić się w wodzie, w kajaku czy zdobywać górskie szczyty, nie musi być wyczynowym sportowcem. Jednak promując aktywne spędzanie czasu, nie zapomina o bezpieczeństwie. Zwraca się z apelem do wszystkich wypoczywających nad morzem: „Nie zastawiajcie stref bezpieczeństwa!”

Kamila Gruszka