Muzyka w pokazach mody

Najważniejsza jest atmosfera
Prace nad tworzeniem pokazu mody rozpoczynają się od spotkania projektanta i reżysera, którzy wspólnie tworzą pewną historię, która zostanie opowiedziana w pokazie. Historia ta musi nawiązywać do kolekcji i jej inspiracji. Aby pokaz był udany, goście, którzy go oglądają muszą wejść w świat projektanta, w czym ma im pomóc reżyser. Elementem, który buduje dynamikę pokazu i jego atmosferę najbardziej jest muzyka. Nawet kiedy w pokazie całkowicie nie ma scenografii, a muzyka jest odpowiednio dobrana, goście poczują co chciał im przekazać projektant. Kiedy muzyka nie pasuje, mimo znakomitych projektów, nie będzie efektu, na którym wszystkim zależy. Moda łączy zmysły. Goście widzą kolekcję i słyszą muzykę. Te elementy muszą stanowić spójną całość. Wtedy można mówić o udanym pokazie. Muzyka to element, który może stanowić jedynie tło pokazu, ale może też nieść dodatkowe treści, które chce przekazać projektant i reżyser. Często do pokazów wybierane są utwory z tzw. modowym bitem. To dynamiczna równomierna muzyka z wyraźnie słyszalnym rytmem. Dodaje ona pokazowi dynamiki i stanowi czystą formę, nie dodając treści. W pokazach brzmi też często muzyka, w której ważny jest kontekst czy nawet tekst. Decydując się na taki wybór, projektant i reżyser próbują podkreślić to, co chcą powiedzieć, zrobić to mocniej, bardziej czytelnie, uzupełnić kolekcję i pokaz pewną treścią. Wszystko zależy od tego co projektant chce pokazać i powiedzieć. Podczas tworzenia pokazu to reżyser musi sprawić aby muzyka była spójna z kolekcją, niosła dokładnie taki przekaz, na jakim zależy projektantowi, a także była doskonała pod kątem jakości muzyki. Żaden profesjonalny reżyser pokazów mody nie włączy podczas pokazu utworu, który nie jest dobrze skomponowany czy taki, którego nagranie ma słabą jakość.

Poruszać dusze, nie tylko głowy… czyli kilka słów od Macieja Majznera
Kiedy ja spotykam się z projektantem i po raz pierwszy słucham o jego kolekcji, jej inspiracjach, widzę projekty, natychmiast w mojej głowie pojawia się muzyka, konkretne utwory lub choćby klimat muzyczny, jaki czuję aby towarzyszył pokazowi. Koncepcja pokazu powstaje w moim przypadku przez jedną noc. Zakładam słuchawki, szukam muzyki idealnej lub do tej pierwszej, która zabrzmiała mi w głowie natychmiast podczas oglądania kolekcji, dobieram kontynuację. Kiedy już mam muzykę, do niej dobudowuję jak mają wyglądać światła, scenografia, choreografia modelek. Całemu temu procesowi towarzyszy muzyka. Po latach pracy w zawodzie reżysera wiem jak bardzo muzyka w pokazie jest ważna, jak wiele może ona zmienić w postrzeganiu kolekcji, jak wielkie emocje może nieść i jak wprowadzać dodatkową treść do pokazu i kolekcji. Wychowując się w latach 90’ słuchałem radia, a poza domem zawsze miałem przy sobie walkmana, później discmana, aż w końcu iPoda. Jednak te zasoby muzyczne były ograniczone do tego co proponowało radio, jaką kupiłem kasetę czy płytę. Współcześnie wszystko jest w internecie m.in. w aplikacjach oferujących nieograniczoną liczbę utworów. To daje tak niesamowite pole do ekslopatacji, że zły dobór muzyki do pokazu wydaje się niemożliwy. Moim znakiem rozpoznawczym jest wykorzystywanie głównie polskiej muzyki. Współpracując z projektantami zawsze proponuję przynajmniej jedną polską playlistę. Uważam, że polscy artyści tworzą doskonałe kompozycje, a rynek muzyczny w Polsce dawno nie był w tak dobrej formie. Polska muzyka dodaje też tego czegoś, co ja w pokazach kocham, a więc pewnego rodzaju głębi. Muzyka i język, w którym mówimy od urodzenia porusza nie tylko głowy, do oglądania i słuchania, ale też dusze do rozumienia i odczuwania tego co widzimy.

Bez znajomości muzyki nie ma nic
W pracy reżysera pokazów mody znajomość muzyki jest niezwykle ważna. Niezbędna jest także jej ciekawość, otwarcie na nowości i odkrywanie nowych kierunków. Praca z każdym projektantem otwiera reżysera na kolejne kolekcje, tak różne, jak różne są osobowości i gusta projektantów. Każda kolekcja powstaje na bazie innych inspiracji. To zadaniem reżysera jest wymyślenie ścieżki dźwiękowej pokazu, która połączy i doskonale pokaże te wszystkie elementy. Dodatkowo to zwykle muzyka jest inspiracją dla reżysera do tworzenia koncepcji kolejnych składowych pokazu, a więc np. scenografii. Bez znajomości muzyki i bazy utworów jest to niemożliwe. Reżyser musi więc posiadać dużą znajomość muzyki, znać wiele jej gatunków, odkrywać nowości, czerpać także z historii muzyki. Nawet jeśli jakiś gatunek czy utwór nie podobają mu się prywatnie, nie może zamykać się na nie w swojej pracy. Aby tworzyć doskonałe pokazy, nie wystarczy kupować płyt, które w pewnym sensie kierunkują gust każdego człowieka, czy słuchać radia, w którym z kolei usłyszeć można głównie tzw. radiowe hity. Potrzebna jest większa baza. Doskonałym rozwiązaniem są aplikacje, takie jak TIDAL w PLAY. Można w nich znaleźć miliony utworów, ze wszystkich gatunków muzycznych, na bieżąco uaktualniana jest lista nowości, są gotowe playlisty. Można mieć zawsze przy sobie muzykę z całego świata. Daje to niezwykłą możliwość poszukiwania inspiracji, ale także realizacji swoich pomysłów w momentach, kiedy reżyser wie jaką muzykę chciałby wykorzystać w pokazie i szuka tego „Czegoś”. Aplikacje dają też możliwość posiadania bazy muzyki zawsze i wszędzie, co w artystycznej pracy, jaką jest zawód reżysera pokazów jest niezwykle ważne. Często pomysły pojawiają się nagle, w zupełnie nieoczekiwanych sytuacjach. Reżyseria pokazów mody to praca, w której inspiracje czerpie się cały czas, w każdym miejscu, dlatego posiadanie bazy muzyki jest niezbędne. Bez dobrej muzyki żaden pokaz mody nie będzie udany i nawet jeśli kolekcja zbierze znakomite recenzje, pozostanie niedosyt.

Aleksandra Trzcińska

fot. Filip Okopny