Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Wyjątkowy jeździec – Włodzimierz W. Brodecki
Książka Ryszarda Dzieszyńskiego Jeździec pamięci to barwna opowieść Włodzimierza Wowy Brodeckiego o jego niezwykłych rajdach konnych, spotkanych ludziach, filmach, oraz Polsce i Polakach.
Jeśli sprawdzić w Internecie, to widać, w jak wielu odległych od siebie miejscach bohater książki pojawia się i spotyka z dnia na dzień młodzież, i tych, którzy chcą posłuchać jego barwnych opowieści. I tę właśnie barwność, anegdotyczność jego wspomnień świetnie oddaje książka. Jest człowiekiem wpisanym wręcz w pejzaż, w którym pojawiają się konie. Są dwie dziedziny, które pokochał, konie i…teatr. Zadecydowały o tym jego długie lata pracy w krakowskim Teatrze Ludowym i własne konie, które stacjonowały głównie w krakowskim sportowym klubie jazdy konnej w Swoszowicach, ale także w klubie przy torze wyścigów konnych w Sopocie.
Syn artylerzysty konnego
Pojawia się wszędzie tam, jako syn oficera wojska polskiego okresu II wojny światowej, gdzie kultywuje się pamięć o zbrojnym czynie polskich żołnierzy, a jego największym wyczynem był samotny rajd na koniu z Polski aż na włoskie wzgórze Monte Cassino. Trudno uwierzyć, w jak wielu uroczystościach patriotycznych uczestniczył od ponad pół wieku jadąc na koniu w mundurze legendarnego majora Hubala.
W. W. Brodecki chętnie w ostatnich latach z Krakowa, gdzie osiadł 40 lat temu, a mieszkał też w Kielcach, wracał do swoich rodzinnych korzeni, do Chełma. Z Chełma jest niewiele ponad sto kilometrów do Łukowa i dalej do Woli Gułowskiej i sąsiednich miejscowości, w których najdłużej walczyły - do 5 października 1939 r. regularne oddziały wojska II Rzeczpospolitej pod dowództwem generała Franciszka Kleeberga. Przyjeżdża tam nie tylko na spotkania ostatnich weteranów tych walk, ale także odwiedził miejsca związane z Henrykiem Sienkiewiczem.
Na planie na koniu i w powozie
Zwykle grał jako aktor (w 22 filmach i spektaklach), np. takich jak „Crimen”, „Żelazną ręka”„Ogniem i mieczem”, „Sen Srebrny Salomei”, „Sława i Chwała” jadąc nieraz kaskadersko na koniu. Czasem na planie powoził. Na przykład 11 IX 2008 roku w belgijsko – kanadyjskim filmie „Simon Koniański” grał postać farmera kierującego furmanką. W tym samym roku 26 VII na terenie stadniny koni huculskich w Nielepicach k. Krakowa (na zdj. w LOGO tego artykułu w viapoland) galopował na koniu obok grającego pisarza Marka Probosza na planie 17 – minutowego filmu „Sienkiewicz 1908. Piknik pod Jurajską Skałą”.
Zwiastun
Miło mi także zaprosić do obejrzenia filmowego zapisu takiej właśnie roli W. W. Brodeckiego związanej z powożeniem. 7 października 2006 roku wziął udział na Podlasiu Sienkiewiczowskim w zdjęciach filmowych jako aktor grający postać Starego Sługi Franciszka, przyjaciela pisarza od dzieciństwa, promujących projekt filmu fab. o Henryku Sienkiewiczu. Miały one charakter zdjęć próbnych, ale ze względu na wyjątkowość i autentyczność miejsca akcji montowane są w krótkometrażowy film "Z Henrykiem Sienkiewiczem nad burzecki staw" (staw "Zagloba" - ten sam uwieczniony przez pisarza w "Potopie")
tekst i zdj. Wiesław Adamik
Zobacz galerię (20) |
Komentarze społecznościowe |