Wilcza Ostoja we wrocławskim zoo

Nowa inwestycja, podobnie jak poprzednie – Terytorium Panter, Odrarium, czy Afrykarium, powstała zgodnie z najnowszymi trendami w projektowaniu obiektów dla zwierząt. Wybieg odzwierciedla środowisko naturalne wilków, a ścieżka zwiedzania jest praktycznie wtopiona w otoczenie. Zwiedzający będą niemal bez żadnych barier uczestniczyć w życiu wilków. Tunel zakończony rotundą wprowadza zwiedzających na środek wybiegu jednocześnie zrównując poziomem wzroku ludzi ze zwierzętami. W tej podziemnej części ekspozycji niecodzienną atrakcją jest diorama, która daje zwiedzającym możliwość zabawy w tropiciela śladów bytności zwierząt leśnych. Przy wejściu do wybiegu najmłodsi mogą zobaczyć „sztuczną wilczą norę" i podziwiać watahę wilków wykonanych z betonu w skali 1:1. Rzeźby są nie tylko dekoracją, ale umożliwiają zbadanie wilczej mowy ciała także osobom niewidzącym. Zainteresowani mogą obserwować drapieżniki nie tylko przez przestronne szyby, ale również przez lunetę ze specjalnej dwukondygnacyjnej wiaty oraz z kładki łączącej się z wiatą przy wybiegu rysi. „Wilcza Ostoja” powstała w tzw. części europejskiej zoo, w bezpośrednim sąsiedztwie rysi, żbików i niedźwiedzi brunatnych oraz nieopodal żubrów. Na powierzchni blisko 2,4 tys.m2 zamieszkały cztery wilki – samiec (Maksio) i trzy samice (Mika, Auris i Luna). Mają one do dyspozycji m.in. sztuczny staw i potok oraz liczne kryjówki, z których chętnie korzystają. Pracownicy ZOO szacują, że w ciągu roku nowy obiekt odwiedzi około półtora miliona osób.

- Naszym najważniejszym zadaniem jest dbać o zwierzęta, które u nas przebywają. Dlatego stale się rozwijamy – remontujemy, przebudowujemy i budujemy zupełnie nowe wybiegi, które odzwierciedlają środowisko życia danego gatunku. Mogę z dumą powiedzieć, że jesteśmy w tym liderem w branży ogrodów zoologicznych. – mówi Radosław Ratajszczak, Prezes wrocławskiego zoo.

- Wilk jest gatunkiem pod ścisłą ochroną. To zwierzę, które pełni bardzo ważną rolę w leśnym ekosystemie, gdyż reguluje ilość roślinożerców i mniejszych drapieżników. Do tego jest gatunkiem rodzimym, więc chętnie wsparliśmy projekt zoo, który pomoże chronić te piękne zwierzęta. - mówi Łukasz Kasztelowicz, Prezes Zarządu WFOŚiGW we Wrocławiu.

Wilki prowadzą naturalną selekcję w środowisku naturalnym polując przede wszystkim na chore lub słabe zwierzęta, nie gardzi także padliną. W wilczym menu są sarny, jelenie i dziki. Drapieżniki zmniejszają liczebność tych zwierząt nie doprowadzając jednak do ich wytępienia. Są to procesy naturalne, gwarantujące utrzymanie równowagi w przyrodzie.

W ramach projektu „Kształtowanie postaw ekologicznych oraz infrastruktura edukacji ekologicznej - wilk szary w ZOO WROCŁAW” wrocławskie zoo przeprowadzi również cykl zajęć edukacyjnych dla uczniów szkół podstawowych, gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych. Weźmie w nich udział około 3 tys. uczestników w ciągu roku. Zorganizowane zostanie także seminarium naukowe, które ma dotyczyć powrotu tego gatunku do naszych lasów. Wilki po niemal 150 latach nieobecności wracają na dawniej zajmowane rewiry w zachodniej Polsce. Ludzie odwykli od obecności tego gatunku w tych okolicach. Potrzeba czasu i sporej dawki edukacji, by przełamać stereotyp „dużego, złego wilka” i zaakceptować obecność drapieżnika, który jest wskaźnikiem dobrej jakości ekosystemu. - Symbolika wilka, jako uosobienia zła, w dawnych wierzeniach i zabobonach doprowadziła niemal do wytępienia tego gatunku w Europie. Dziś wiemy, że wilki to nie tylko potrzebny element ekosystemu, ale również fascynujące zwierzęta. Moglibyśmy się dużo od nich nauczyć. Zamiast zagrożenia i zła, powinny być symbolem troski, rodziny oraz pracy zespołowej. – dodaje Ratajszczak.

W Polsce żyje około dwóch tysięcy wilków i wbrew rozpowszechnionym opiniom nie stanowią one zagrożenia dla człowieka. To ludzie zagrażają tym drapieżnikom, odbierając im niezbędne do przetrwania zasoby: rozległe tereny leśne z dostępną bazą pokarmową. Na Dolnym Śląsku wilki także znajdują odpowiednie siedliska, goszcząc nie tylko w lasach, ale i na przykład na wrzosowiskach i dawnych poligonach wojskowych.

Wilczy wybieg to nie jedyny projekt wrocławskiego ZOO, który uzyskał wsparcie finansowe z WFOŚiGW we Wrocławiu. - Fundusz dofinansował budowę "Odrarium" czyli "żywego muzeum rzeki", unikalnej w skali kraju ekspozycji ekosystemów rzeki Odry, od źródeł, aż po jej dolny bieg - przypomina Bartłomiej Wiązowski, Wiceprezes WFOŚiGW we Wrocławiu. - W akwariach odtworzone są naturalne warunki życia różnych gatunków zamieszkujących Odrę. Obecnie znajduje się tam prawie 60 gatunków roślin i ryb. WFOŚiGW we Wrocławiu udzielił na budowę Odrarium dotacji w kwocie 2,8 mln złotych. Dodatkowo Fundusz udzielił łącznie ponad 140 tys. złotych dofinansowania na realizację trzech kampanii edukacyjnych wrocławskiego zoo, dotyczących: ochrony lokalnej bioróżnorodności, zwierząt Azji Południowo-Wschodniej oraz małp człekokształtnych – dodaje Wiązowski.