Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Niespodzianka w Afrykarium!
Kiedy w marcu tego roku sorkonosy czarno-rdzawe wprowadziły się do Afrykarium, nikt nie spodziewał się, że tak szybko pojawi się od nich potomstwo. Sukces ogromny, bo to mało poznany i rzadko spotykany w ogrodach zoologicznych gatunek. Można je oglądać w strefie Dżungli Kongo, między basenem krokodyli i manatów.
Pierwsza para sorkonosów czarno-rdzawych – Migotka i Ryjek, przyjechała do Wrocławia z zoo w Rotterdamie w kwietniu 2018 r. Po roku dołączyła do nich druga samica z Rotterdamu – Mała Mi.
Na przełomie października i listopada br. obie samice urodziły młode. Spodziewano się tego, ale i tak było to niespodzianką. Wszak sorkonosy czarno-rdzawe to „najprawdopodobniej” zwierzęta monogamiczne!
- W naturze to samotniki, chociaż podejrzewa się, że tworzą monogamiczne pary w okresie rui. Jednak nasze osobniki właśnie podważyły tę teorię – uśmiecha się Andrzej Miozga, kierownik sekcji małych ssaków i opiekun sorkonosów - Obie samice urodziły potomstwo w jednodniowych odstępach.
Prezes wrocławskiego zoo pytany o monogamię sorkonosów również się uśmiecha.
- Tak, to bardzo ciekawe. Dla nas oznacza to kolejne wyzwanie – potwierdzić, że nie są monogamiczne lub udowodnić, że to „wypadek” na etapie budowania związku monogamicznego. Obie sytuacje niosą za sobą określone konsekwencje. Jeśli okaże się, że nie są monogamiczne, to będzie oznaczać, że liczebność populacji w środowisku naturalnym jest w stanie dość szybko się odtwarzać, a to jest ważne dla ochrony gatunku przed wymarciem. – mówi Radosław Ratajszczak.
Jak widać na tym przykładzie mamy jeszcze wiele do odkrycia w przyrodzie.
Oczywiście podstawowe informacje dotyczące sorkonosów czarno-rdzawych są znane. Należą do jednego z 17 gatunków afrykańskich ryjówek słoniowych, z których część poznano całkiem dobrze. Jednak różnią się miejscem zamieszkania, więc klimat, środowisko życia i dieta są różne.
- Prawie wszystko co wiemy o biologii tego gatunku sorkonosów opatrzone jest słowem „najprawdopodobniej”. To oznacza, że hodowla wymaga szczególnej uwagi - uczenia się i ciągłej wymiany informacji z innymi ogrodami. – mówi Radosław Ratajszczak, prezes wrocławskiego zoo.
Hodowlę mało znanego gatunku powierza się tylko doświadczonym zespołom. Jak widać wrocławianom, po raz kolejny, udaje się to znakomicie. Po 19 miesiącach pracy osiągnęli cel - zwierzęta się zaaklimatyzowały i poczuły na tyle dobrze, by zacząć się rozmnażać. Teraz piątkę sorkonosów można oglądać w Afrykarium.
Wrocławskie zoo to jedyny ogród w Polsce, który ratuje zwierzęta w ich środowisku. Poza tym, na swoim terenie, hoduje m.in. zwierzęta gatunków zagrożonych wyginięciem lub które wyginęły w naturze. Odwiedzając wrocławskie zoo, a zwłaszcza wybierając bilet wstępu „ZOO NA RATUNEK”, zwiedzający pomagają ocalić liczne gatunki zwierząt – od nosorożców indyjskich po żaby z Titicaca.
Sorkonos czarno-rdzawy (Rhynchocyon petersi)
Te małe ssaki wyróżnia długi ryjek używany do przewracania ściółki i wykopywania chrząszczy. Posiadają również długi język, który wykorzystują do zbierania owadów i ich larw. Dorosłe osobniki osiągają masę 350 - 700 gramów, przy długości ciała do 31 cm i długości ogona 25 cm. Choć same są drapieżnikami, to często muszą uciekać przed swoim wrogami - wężami i ptakami, dlatego ich tylne kończyny są znacznie dłuższe niż przednie. W ochronie życia pomagają im doskonały wzrok, słuch i węch. Nie komunikują się często ze sobą, nie dziwi więc fakt, że raczej nie używają głosu, ale za to w sytuacjach stresujących uderzają stopą lub ogonem w ziemię. Ponadto posiadają gruczoły zapachowe, wydzieliną których oznaczają teren. Gruczoły te znajdują się w okolicach odbytu, mostka, podbrzusza i stóp.
Żywią się owadami – głównie chrząszczami, termitami oraz stonogami.
Sorkonosy czarno-rdzawe uważane są za wskaźnik zdrowego ekosystemu. Poprawiają strukturę gleby, używając swojego długiego pyska do kopania ściółki, a żywiąc się owadami regulują ich liczbę.
W kwestii zagrożenia i ochrony tego gatunku mamy do czynienia z prawdziwą karuzelą, którą jednak warto wyjaśnić. IUCN w roku 1990, uznał sorkonosy czarno-rdzawe za „rzadko spotykane” (R – Rare), w 1996 za „zagrożone” (E – Endangered), w 2006 r. „wrażliwe na wyginięcie” (VU – Vulnerable), by w 2016 nadać mu status „najmniejszej troski” (LC - Least Concern). Zmiany te nie wynikają z poprawiającej się sytuacji tych zwierząt w środowisku naturalnemu, to efekt lepszego ich poznania. Okazuje się bowiem, że choć populacja w ciągu ostatnich 10 lat spadła o 30%, głównie na skutek wylesiania, to zwierzęta te wykazują duże zdolności adaptacyjne do nowych warunków. IUCN jednak podkreśla, że jest to gatunek, który należy bacznie obserwować, bo tendencja spadkowa liczebności populacji nadal się utrzymuje i być może już należy podnieść status zagrożenia na „bliskie zagrożenia”(NT - Near Threatened). Stąd też rozwój hodowli zachowawczej w ogrodach zoologicznych.
Zobacz galerię (6) |
Komentarze społecznościowe |