Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Obiecanki, Cacanki w Andrychowie
Długo czekaliśmy na piwniczne klimaty w Andrychowie i doczekałyśmy się - mówią pani Ewa Wątroba (na zdj.w logo z prawej) i jej koleżanka malarka podczas wieczoru z muzyką w nowym cafe and bar Obiecanki Cacanki przy ulicy Garncarskiej 1 w tym mieście.
Za nami już dwa muzyczne wieczory biesiadne w tej placówce gastronomicznej, która powstała w miejsce dotychczasowej "La Cantina". Właściciel "Obiecanek, cacanek", projektant - architekt Andrzej Kowalczyk z żoną zadbał o niezwykłą przemianę wnętrza piwnicznej kawiarenki i otaczającego ją na zewnątrz ogródka. Wcześniej sam budował tę piwnicę w przebudowywanej małej willi.
"Po wejściu do OC ma się wrażenie jakby Gesslerowa przeprowadzała tam już rewolucję" - napisał jeden z loklanych gastronomicznych komentatorów. A przecież właściciele sami rewolucję zrobili. Już ogrodzony ogródek wabi kwiatowymi donicami, stolikami i miejscem do zabawy dla dziecka, a po wejściu do środka zobaczymy białe stoliczki niczym z dziecięcej bajki, które rozjaśniają piwniczne wnętrze.
W dodatku „Obiecanki Cacanki” to jedyny lokal w mieście, który ma na stałe na wyposażeniu pianino! I nic dziwnego, że już w dniu otwarcia 13 kwietnia 2013 roku odbył się tutaj pierwszy muzyczny wieczór z udziałem młodych artystów Leny i Filipa, a 19 kwietnia grał muzyczne standardy młody pianista Dawid Makosz. Artysta pochodzi ze Śląska i studiuje w Krakowie… dyrygenturę chórów. W Andrychowie słuchaliśmy go już podczas noworocznego koncertu w domu kultury.
Wszystkim odpowiadał wystrój, gdzie ceglane podpiwniczenie rozjaśniają gustowne, białe stoliki. - Jest tu nastrój jakby krakowskiej piwnicy, czekaliśmy na coś takiego w Andrychowie! Jednocześnie elegancko (barman oczywiście z muszką) i niczym w klubie cyganerii artystów, bo wśród gości znalazło się dwoje malarzy, dwóch poetów, a muzyk zasiadł przy pianinie. Nie tylko biesiadowano przy piwie, lampce wina oraz sałatce czy wielkiej pizzy, ale napisano sporo okolicznościowych wierszy, powstały rysunki, w tym imieninowy dla p. Bogusławy, która zaprosiła swoje koleżanki i świętowała jeszcze po północy. Wszystkiego najlepszego.
Co ciekawe nikt tego wieczorka nie prowadził, nie zapowiadał, nie ściągał na siłę gości, sami przyszli i bawili się świetnie w przytulnym wnętrzu. A pizza np. o śmiesznej nazwie „U Maryśki za Lasem” niezła, lepsza taka mniej spieczona, z lżejszym ciastem… O tym, że można tu zjeść smacznie świadczą chyba zadowolone miny biesiadników. I tak ma być nie tylko w każdy piątek wieczór, czyli wtedy gdy posłuchamy tam muzyki na żywo…
Tekst i zdj. W. Adamik
Cafe and bar "Obiecanki, Cacanki" w Andrychowie
ul. Garncarska 1
tel. 515 669 680
https://pl-pl.facebook.com/Obiecanki
Zobacz galerię (51) |
Komentarze społecznościowe |