Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Kilka słów o sztuce użytkowej i o tym...
...gdzie jej szukać. Galerii sztuki użytkowej jest w Polsce niewiele. Rzadko kto wie nawet, co to takiego ta „sztuka użytkowa”, chociaż jest to zjawisko coraz powszechniejsze i niezwykle godne uwagi.
Sztuka użytkowa, to – jak sama nazwa wskazuje – sztuka, której możemy używać. Na co dzień jadasz na zwykłym stole, na zwykłych talerzach, wsadzasz kwiaty do zwykłego wazonu. Sztukę podziwiasz tylko od święta wybierając się na przykład do Zachęty, czy Pałacu Ujazdowskiego. A gdyby tak… jeść z dzieła sztuki, siedzieć na arcydziele, pić z cudeńka, które cieszy oko? To brzmi bardzo górnolotnie, ale zwykłe czynności naprawdę nabierają blasku dzięki niezwykłym przedmiotom. Poświadczam, bo spróbowałam.
Galeria, o której dziś napiszę nie mieści się w Warszawie, Krakowie, czy Poznaniu. Mieści się nad Narwią, w niewielkim mieście na Kurpiach – w Ostrołęce. Ostrołęka słynie z bitwy, która się pod nią odbyła, z pysznego masełka dostępnego w całej Polsce, z przeglądu kabaretów OSPA, a także – przede wszystkim, niestety – z niemiłosiernego smrodu, który zafundowały tu oczyszczalnia, zakłady mięsne i celuloza. Dla osób szukających czegoś dla ducha warta uwagi jest Ostrołęcka Jesień Teatralna oraz tytułowa Galeria.
Mieści się ona nad galerią miejską, przy Placu Bema (numerek 14). Z okien roztacza się widok na tenże plac, deptak i ratusz. Niegdyś serce Ostrołęki, teraz nadal jedno z ładniejszych miejsc.
W otoczeniu pięknych przedmiotów, które można wziąć do domu za naprawdę rozsądne ceny (zwłaszcza, gdy się je porówna z warszawskimi) spędzamy miłe, radosne chwile.
Co możemy podziwiać? Przede wszystkim przedmioty ze szkła. Szklane stoły, ławy, a nawet krzesła i kanapy. Skończyła się już era, kiedy na drewniany stół kładło się obrus, a następnie przytrzaskiwało go szklanym blatem. Teraz piękna szklana ława jest ozdobą mieszkania. Często blaty stołu są wypiaskowane, w mlecznym kolorze lub imitują stłuczenia. Dzięki temu znacznie mniej się brudzą niż szkło tradycyjne.
Nie kończąc o szkle, również niezwykle warte uwagi są przedmioty wytwarzane przez właściciela Gusoo, metodą fusingu. Jeśli komuś szkło kojarzyło się do tej pory z ciężkością i ostrymi kantami – czas zmienić zdanie. Przedmioty te mają ciekawą, jakby organiczną fakturę i śliczne miękkie kształty. Wytwarzane są w specjalnej maszynie (niewiele jest ich w Polsce), ale ich formy robione są ręcznie. Nie znajdziecie Państwo dwóch identycznych pater, czy mis.
Są tu także obrazy i rzeźby. Nie tylko z Ostrołęki i okolic, ale z całej Polski. Jeżeli tworzysz, uważasz, ze masz talent, Ty także masz szansę wstawić tam wytwory pracy Twoich rąk. Wystarczy skontaktować się, pokazać, porozmawiać. Są tam otwarci na nowe, ciekawe spojrzenia.
Piękne naczynia (szklane, witrażowe, decoupage, Bolesławiec), lustra, rzeźby, figurki, obrazy – to wszystko idealnie nadaje się na prezenty na niezwykłe okazje, jak na przykład ślub, czy rocznica. Jestem pewna, że sztuka użytkowa szybko zdetronizuje w tej kwestii banalne już srebrne sztućce czy kolejne przedmioty kuchenne.
Naprawdę warto się tutaj przejechać. Atmosfera urzeka. A ceny nie przerażają.
Jeśli chcesz wcześniej przyjrzeć się ofercie „wygooglaj” hasło: „Galeria Gusoo” i obejrzyj stronę internetową.
Zobacz galerię (4) |
Komentarze społecznościowe |