Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Mali herosi z medalami
Aż trzynaście medali: dwa złote, sześć srebrnych i pięć brązowych przywieźli z VI Międzynarodowych Igrzysk Sportowych Onko-Olimpiada 2016 pacjenci Kliniki Onkologii i Hematologii UCK uczący się w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego Nr 31 przy UCK w Gdańsku. – Onko-Olimpiada jest impulsem pokazującym, że mimo poważnej choroby można normalnie żyć, a nawet rywalizować ze sobą w dyscyplinach sportowych – podkreśla mama jednego z małych olimpijczyków.
W szóstej edycji Onko-Olimpiady, organizowanej przez Fundację Spełnionych Marzeń opiekującą się dziećmi z chorobami nowotworowymi, wzięli udział zawodnicy z Polski, Litwy, Ukrainy, Rumunii i Słowacji. Gdańsk reprezentowało dziewięcioro dzieci, które do Warszawy przyjechały z rodzicami i opiekunem grupy nauczycielką Dorotą Bronowską z Zespołu Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego Nr 31 w Gdańsku.
- Udział w olimpiadzie był dla mnie i mojej córki Elizy odskocznią od codzienności. Od częstych wizyt w przychodniach i gabinetach zabiegowych, od spotkań z lekarzami – opowiada Beata Iljin, mama Elizy biorącej udział w igrzyskach. Już samo pakowanie i przygotowywanie się do Onko-Olimpiady było fajnym początkiem rozpoczynających się igrzysk. Udział w zawodach dał Elizie siłę, pozwolił jej uwierzyć w swoje możliwości. Dzięki niemu poznała fantastycznych ludzi. Córka do tej pory utrzymuje kontakt z poznanymi koleżankami i kolegami – podkreśla Iljin. - Olimpiada minęła, a przyjaźń została – cieszy się Eliza Iljin.
Udział w Onko-Olimpiadzie był równie ważny dla małych pacjentów jak i dla ich rodziców. Spotkanie z rodzicami dzieci, które mają za sobą podobne doświadczenia przebytych chorób nowotworowych był okazją do rozmów. Do spojrzenia na przebytą chorobę w szerszej perspektywie. Pozwolił zobaczyć, że rodzin z podobnymi doświadczeniami jest więcej.
--Udział w Onko-Olimpiadzie dał mi przede wszystkim możliwość poznania innych rodziców, którzy doświadczyli choroby nowotworowej swojego dziecka. Dało nam wszystkim możliwość podzielenia się swoimi doświadczeniami – mówi Grażyna Duszyńska, mama młodego sportowca. - Dla dzieci była to wyjątkowa okazja do wzajemnej integracji. Zawody dla wielu z nich były impulsem ukazującym, że pomimo fizycznych ograniczeń mogą normalnie żyć, a nawet rywalizować ze sobą w dyscyplinach sportowych – dodaje Duszyńska.
Atmosfera podczas olimpiady była naprawdę gorąca, a rywalizacja zacięta. Nikt by nie przypuszczał, że wszyscy uczestnicy tej olimpiady przeszli chorobę nowotworową, a teraz cieszą się pełnią życia.
- Dzieci, które wygrały z chorobą nowotworową biorąc udział w Onko-Olimpiadzie mogą pokazać swoim rówieśników i udowodnić sobie, że potrafią normalnie żyć i funkcjonować w społeczeństwie – mówi dr nauk med. spec. chorób dziecięcych Teresa Stachowicz - Stencel onkolog dziecięcy.
Po powrocie z zawodów młodzi sportowcy z większą energią i wiarą we własne możliwości zaangażują się w nowy rok szkolny.
Olimpia Schneider
Komentarze społecznościowe |