Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Rozpoczął się tenisowy Wrocław Open
Największymi gwiazdami turnieju będą: Jerzy Janowicz (półfinalista Wimbledonu 2013 i finalista turnieju Masters 1000 w Paryżu 2012), rozstawiony z nr 1. Francuz Paul-Henri Mathieu (zwycięzca czterech turniejów ATP World Tour i były 12. tenisista świata) oraz Austriak Jurgen Melzer (półfinalista Roland Garros 2010, zwycięzca pięciu turniejów ATP World Tour i była ósma rakieta globu). Co ciekawe, najlepszy polski tenisista i doświadczony Austriak, mogą spotkać się na korcie już w 2. rundzie.
Mecz dnia z udziałem Hurkacza
Szansę na poprawę rankingu będą mięli również doświadczony głogowianin Michał Przysiężny (398. ATP) oraz urodzony we Wrocławiu – Hubert Hurkacz (385. ATP). Ten ostatni już w poniedziałek wystąpi w meczu dnia (nie wcześniej niż o godz. 18). Jego rywalem będzie 26-letni Francuz Jonathan Eysseric (231. ATP). Podczas turnieju warto też zwrócić uwagę na tenisową młodzież. Turniejowa czwórka Quentin Halys (jego rywalem będzie reprezentant Polski Michał Dembek) już jako 18-latek stawiał opór Rafaelowi Nadalowi na kortach im. Rolanda Garrosa. Po dwóch latach wspinaczki w górę rankingu jest już coraz bliżej pierwszej setki najlepszych graczy świata.
Jeden z Polaków awansuje z eliminacji
W poniedziałek w hali Orbita zaplanowanych jest łącznie pięć pojedynków 1. rundy turnieju głównego singla, a w hali AZS na Zaciszu dokończone zostaną eliminacje. Tam właśnie (nie przed godz. 12.30) rozpocznie się bój dwóch reprezentantów Polski, Szymona Walkowa (1155. ATP) z Andriejem Kapasiem (431. ATP), którego stawką będzie awans do turnieju głównego, co oznacza, że zobaczymy w nim łącznie sześciu Polaków. Już pierwszego dnia czeka nas zatem mnóstw emocji.
Trzy polskie pary w turnieju debla
W niedzielę odbyło się także losowanie gry podwójnej. W drabince (w załączniku) znalazły się trzy polskie duety. Hubert Hurkacz wystąpi w parze z doświadczonym deblistą Tomaszem Bednarkiem. Ich rywalami będą znakomici Austriacy – Julian Knowle i Jurgen Melzer, którzy wygrali wspólnie trzy turnieje ATP World Tour (osobno triumfowali też w wielkoszlemowym US Open, a Melzer dodatkowo na kortach Wimbledonu). Polskę reprezentować w grze podwójnej będą także pary Michał Przysiężny/Andriej Kapaś, którzy zmierzą się z duetem nr 1. Antonio Sancic/Jonathan Eysseric oraz Mateusz Kowaczyk/Grzegorz Panfil, których rywalami będą Andriej Gołubiew i Ariel Behar.
Kibiców zapraszamy od godz. 12 do hali Orbita. Wstęp wolny!
Wstęp na eliminacje jest bezpłatny, podobnie jak na wszystkie mecze turnieju głównego, który od poniedziałku, 27 lutego, rusza w hali Orbita. W nachodzący weekend tenisiści, chcący dostać się do drabinki turnieju głównego, będą walczyć w kwalifikacjach, w hali AZS na wrocławskim Zaciszu. Niestety okazało się, że w naszym challengerze nie będzie mógł wziąć udziału Kamil Majchrzak. Tenisista z Piotrkowa Trybunalskiego, mimo starań lekarzy, wciąż nie odzyskał pełnej sprawności, po kontuzji odniesionej w meczu Pucharu Davisa. Naszemu utalentowanemu graczowi życzymy dużo zdrowia! Wiemy za to, że jedną z czterech dzikich kart do turnieju głównego otrzyma dolnośląski tenisista Michał Przysiężny. Wcześniej rozdysponowano już dwie przepustki do Wrocław Open, które dostaną: Jerzy Janowicz (istnieje wciąż możliwość, że zakwalifikuje się na podstawie rankingu) oraz utalentowany wrocławski tenisista Hubert Hurkacz.
Podczas konferencji zapowiadającej to wydarzenie obecni byli: prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz, marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski, dyrektor turnieju i członek zarządu Stowarzyszenia Promocji Tenisa Advantage 2100 (organizator Wrocław Open) Paweł Jaroch oraz polscy tenisiści – wrocławianin Hubert Hurkacz oraz Jerzy Janowicz.
Jerzyk we Wrocławiu
To właśnie ten ostatni będzie największą gwiazdą turnieju. 26-letni zawodnik z Łodzi był w 2013 roku półfinalistą Wimbledonu, czego nie dokonał żaden inny Polak w historii. Popularny „Jerzyk” był już nawet nr 14. w rankingu ATP, ale poważne kontuzje i przerwy w grze spowodowały zdecydowany spadek w klasyfikacji najlepszych tenisistów świata. – Z moim zdrowiem jest coraz lepiej, powoli wracam do żywych. Teraz trenuję we Wrocławiu, a w niedzielę lecę na challengera do Bergamo, gdzie mam nadzieję zagram kilka meczów przed Wrocław Open. Nawierzchnia we Włoszech jest zbliżona do tej w hali Orbita, więc jestem optymistą – powiedział Jerzy Janowicz.
To już tradycja
– To wspaniale, że podtrzymujemy tradycje wrocławskiego turnieju. W ubiegłym roku na do hali Orbita przybyło 15 000 kibiców, co było bardzo sympatycznym wynikiem, a w tym roku spodziewamy się jeszcze więcej fanów tenisa. Podtrzymujemy deklarację, że za rok turniej Wrocław Open odbędzie się również – powiedział podczas konferencji Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
Nie tylko Jerzyk
Poza Janowiczem zagrają m.in.: Austriak Jurgen Melzer (niegdyś 8. w rankingu ATP), Francuz Paul-Henri Mathieu (były 12. w światowym rankingu) oraz jego rodak, czterokrotny zwycięzca turniejów wielkoszlemowych w grze podwójnej (dwukrotnie Wimbledon i US Open), Pierre-Hugues Herbert, który najprawdopodobniej będzie rozstawiony z numerem jeden w singlowej drabince Wrocław Open 2017.
Nagrody
Triumfator wrocławskiego turnieju otrzyma 110 punktów do rankingu ATP, czek na 12 250 euro oraz odlaną z brązu statuetkę krasnala-tenisisty (we Wrocławiu jest ich blisko 300). Wstęp na wszystkie mecze jest wolny!
źródło: wroclaw.pl
Komentarze społecznościowe |