Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zakończenie karnawału w wiedeńskim stylu!
Koncertem „Nowy Rok w Wiedniu – Ostatki w Krakowie” zakończył się karnawał w Operze Krakowskiej. Królowała muzyka wiedeńska, której podczas karnawału nie może zabraknąć. Wspaniałe walce, polki i cytaty z ulubionych operetek takich jak „Hrabina Marica”, „Księżniczka czardasza” Emmericha Kálmána, „Wiedeńska krew” Johanna Straussa II czy „Giuditta” Franza Lehára wprawiły widzów i artystów w cudowny nastrój.
W repertuarze pojawiło się wiele niespodzianek, na które widzowie reagowali z prawdziwym entuzjazmem. Salwy śmiechu i wspaniałe owacje na stojąco udowodniły, że koncerty ostatkowe w Operze Krakowskiej to obowiązkowa pozycja dla spragnionej muzycznych wrażeń krakowskiej publiczności.
Tradycyjnie na scenie przy ul. Lubicz 48 pojawili się goście specjalni - Grażyna Brodzińska i Jerzy Stuhr, dzięki którym koncert był wyjątkowy. Grażyna Brodzińska, dama polskiej sceny muzycznej, zachwyciła publiczność m.in. wspaniałym wykonaniem arii „Przetańczyć całą noc” z musicalu „My fair lady” oraz duetem z „Wiedeńskiej krwi” zaśpiewanym wraz z Tomaszem Kukiem, solistą Opery Krakowskiej. Profesor Jerzy Stuhr podbił serca widzów swoim występem. Podziwialiśmy fragmenty ze słynnego „Kontrabasisty”, przenieśliśmy się także na chwilę do Opola sprzed 35 lat dzięki utworowi „Śpiewać każdy może” w wykonaniu aktora z towarzyszeniem kwartetu kontrabasowego w składzie: Jerzy Porosło, Marek Lewandowski, Marek Bednarczyk i Piotr Sarnecki. Jerzy Stuhr podzielił się z widzami wrażeniami z pracy nad operą „Don Pasquale” Gaetano Donizettiego, którą wyreżyserował w grudniu 2016 roku na deskach Opery. Jego urok osobisty oraz sympatia okazana publiczności i artystom zapewne na długo pozostanie w pamięci.
Katarzyna Oleś-Blacha prezentując wszechstronny repertuar porwała publiczność utworem „Sofia” z repertuaru Alvaro Solera. Iwona Socha zniewalająco zaśpiewała tango „Jalousie” Jacoba Gade. Bohaterem koncertu była również Orkiestra Opery Krakowskiej pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka. Wspaniałe wykonanie „Czardasza” Vittorio Montiego na dwoje skrzypiec przez koncertmistrzów teatru przy Lubicz: Swietłanę Białostocką i Pawła Wójtowicza wywołało prawdziwą burzę oklasków. W krainę musicali i roztańczonej operetki przenosił widzów Balet Opery Krakowskiej. Gospodarzami koncertu byli Katarzyna Sanocka i Bogusław Nowak.
(...) Ten ostatkowy koncert bardzo dobrze w każdym punkcie programu wykonany, chwilami zaskakujący (brawo koncertmistrzowie: Swietłana Białostocka i Paweł Wójtowicz za brawurowego Czardasza Montiego!) udowodnił raz jeszcze, że Opera Krakowska stara się, by jej bywalcy dobrze się w niej czuli. Oby tak dalej!
Anna Woźniakowska, portal Polska Muza
Zobacz galerię (4) |
Komentarze społecznościowe |