Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Rafako S.A. na jubileuszowym Biegu po Nowe Życie
Świetna atmosfera, gwiazdy mediów, telewizji i teatru, sportowcy oraz szczytny cel - tak podsumować można jubileuszowy, 10. Bieg po Nowe Życie, który odbył się 1 kwietnia w Wiśle. Jest to już kolejna edycja wydarzenia, które promuje ideę transplantacji narządów. RAFAKO S.A. od lat jest partnerem biegu. Sztafeta Raciborskiej Spółki w składzie Łukasz Kocurek, Dariusz Kuźniak i Tomasz Szałwiński zdobyła pierwsze miejsce. Sportowa rywalizacja nie była tu jednak najważniejsza.
W sobotę, 1 kwietnia już po raz 10, w malowniczym centrum Wisły i przy wspaniałej aurze pogodowej odbył się Bieg po Nowe Życie. Tradycyjnie już, na trasie marszu nordic walking spotkały się gwiazdy kina, teatru, estrady, dziennikarze i sportowcy, a przede wszystkim osoby po transplantacji z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji. Wszystko po to, by promować nie tylko zdrowy styl życia, ale przede wszystkim po raz kolejny wspierać polską transplantację i świadome dawstwo narządów.
W tym roku, w Wiśle wystartowały 54 sztafety. Tradycyjnie, w skład każdej 3-osobowej drużyny wchodziły: gwiazda, osoba związana z Polskim Stowarzyszeniem Sportu po Transplantacji (po transplantacji narządów lub członków ich rodzin) oraz przedstawiciel sponsora lub partnera wydarzenia.
W zespole RAFAKO, który tego dnia zwyciężył, wystartował Łukasz Kocurek z pszczyńskiego oddziału raciborskiej Spółki. - Bardzo się cieszę, że mogłem wziąć udział w tak wspaniałym wydarzeniu. Tym bardziej, że udało nam się całą drużyną zająć najwyższe miejsce na podium. Uważam, że niesamowicie ważne jest organizowanie takich imprez jak Bieg po Nowe Życie, które wspierają polską transplantologię. Jest to temat, który powinien być jak najszerzej nagłaśniany i promowany. Co więcej, jestem pełen podziwu dla osób po przeszczepie, które dziś z nami biorą udział w wydarzeniu. Ich radość życia jest godna podziwu. Natomiast Sam bieg, którego trasa przebiegała przez centrum miasta oceniam pozytywnie. Mnóstwo ludzi, których doping dodawał sił i motywował. Cóż więcej mogę powiedzieć; świetna pogoda i atmosfera, a przede wszystkim szczytny cel - mówił Łukasz Kocurek, reprezentant RAFAKO S.A., który w sztafecie wystartował wraz z uczestnikiem pierwszej edycji TOP CHEF, Dariuszem Kuźniakiem. - To dla mnie ogromny zaszczyt uczestniczyć i wspierać tak wspaniałe wydarzenie. Jestem tutaj przede wszystkim dla ludzi, którzy przeszli transplantację narządu. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Osoby po przeszczepie cieszą się chwilą i żyją każdym dniem na 100 proc. Dzięki temu pokazują i uświadamiają nam, że nasze problemy są tak naprawdę nieistotne i błahe. Uważam, że powinniśmy się tego od nich uczyć - powiedział Dariusz Kuźniak.
Kolejnym członkiem zwycięskiego zespołu RAFAKO S.A. był Tomasz Szałwiński z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji. Obecnie dziewięć lat po przeszczepie nerki. - Po transplantacji zaczyna się nowe i lepsze życie. Dzięki przeszczepom otwierają się przed nami możliwości, które w trakcie choroby były nieosiągalne. Sam fakt, że jesteśmy tutaj wszyscy w Wiśle i bierzemy udział w Biegu po Nowe Życie świadczy o tym, że transplantacja jest niezwykle potrzebna i należy ten temat jak najszerzej promować. Dziś jestem podwójnie szczęśliwy, ponieważ zdobyliśmy najwyższe miejsce na podium - mówił Tomasz Szałwiński.
Piotr Karaś, Dyrektor Biura Marketingu RAFAKO S.A. wraz z Arturem Siódmiakiem, piłkarzem ręcznym, wielokrotnym reprezentantem kraju i Łukaszem Bojanowskim z Polskiego Stowarzyszenia Sportu po Transplantacji reprezentowali drugą sztafetę raciborskiej Spółki. - Bieg po Nowe Życie na dobre wpisał się w kalendarz akcji charytatywnych wspieranych przez naszą firmę. Bardzo mnie cieszy fakt, że tak jak początkowo popularność przedsięwzięcia nakręcały gwiazdy i to one były w centrum uwagi, tak teraz punkt ciężkości przenosi się na osoby po przeszczepach, na dawców i oczywiście na lekarzy transplantologów. Niestety, jak pokazują statystyki, wciąż zbyt wielu ludzi umiera nie doczekawszy się przeszczepu. To smutne, że tak często rodziny zmarłych osób nie zgadzają się na pobór organów, które mogłyby dać nowe życie chorym ludziom. Dlatego tak ważny jest apel, abyśmy nosili przy sobie oświadczenia, że zgadzamy się na pobór narządów po naszej śmierci. Wiele z obecnych tutaj osób po transplantacji zaczyna swoje wywiady od słów: „nie byłoby mnie tu, gdyby nie przeszczep”. Czy potrzebne są jakiekolwiek inne argumenty? - pyta retorycznie Piotr Karaś, Dyrektor Biura Marketingu RAFAKO S.A. – To miłe, że organizatorzy w uznaniu naszych zasług zaplanowali udział dodatkowej sztafety RAFAKO, do której zostałem zaproszony. Było to dla mnie absolutne zaskoczenie – dodał Piotr Karaś.
Ambasadorem Biegu po Nowe Życie jest Przemysław Saleta, którego historia stała się inspiracją dla organizatorów wydarzenia. Sportowiec zdecydował się oddać nerkę swojej córce Nicole. - Potrzeby i problemy transplantologii polskiej poznałem dzięki temu, że sam znalazłem się w tym środowisku. Poprzez chorobę Nicole, a w rezultacie moją operację oddania nerki, zobaczyłem ogrom problemu jakim jest mała liczba przeszczepów, w szczególności tych rodzinnych. Wówczas stwierdziłem, że największym kłopotem jest świadomość społeczeństwa i brak jakiejkolwiek wiedzy na temat transplantologii. W związku z tym wspólnie z Beatą Jurkschat, Katarzyną Wolską i Arkadiuszem Pilarzem postanowiliśmy stworzyć imprezę, pokazującą, że po przeszczepie wraca się do normalnego funkcjonowania i, że przede wszystkim można uprawiać sport. Pamiętam pierwszą zimową edycję. Wówczas wydarzenie nie było tak ogromne jak obecnie. Bardzo się cieszę, że teraz zainteresowanie jest tak ogromne - opowiadał Przemysław Saleta.
Od lat w wydarzenie zaangażowany jest prof. Andrzej Chmura, Kierownik Katedry i Kliniki Chirurgii Ogólnej i Transplantacyjnej Szpitala Klinicznego im. Dzieciątka Jezus w Warszawie. - Jest to jubileuszowa edycja Biegu po Nowe Życie. Poprzez to wydarzenie pragniemy pokazać ludziom, którzy dziś przybyli do Wisły, jak i tym w całej Polsce, że osoby po przeszczepie mogą wrócić do normalnego życia. Co więcej, mogą uprawiać sport, który jest bardzo dla nich ważny - zaznaczył prof. Andrzej Chmura. - Niestety w ciągu ostatnich dwóch lat liczba pobrań i transplantacji w Polsce spadła. Jest to konsekwencja nie realizowania w sposób planowy promocji i edukacji w zakresie transplantologii dla całego społeczeństwa. Niestety wiele rzeczy, jeżeli chodzi o finansowanie, jest w tej dziedzinie medycyny nieuregulowanych. W związku z tym, obecnie jesteśmy na szarym końcu w kwestii przeszczepów od osób żywych. Przed nami jeszcze mnóstwo pracy w tym zakresie - dodał prof. Andrzej Chmura.
- Kiedy odbyła się pierwsza edycja Biegu po Nowe Życie, a do Wisły przyjechało ponad czterdzieści osób promujących polską transplantologię, nikt z nas nie myślał, że będą kolejne. Dziś świętujemy już dziesiątą odsłonę tego wspaniałego wydarzenia, z czego bardzo się cieszymy. Bieg po Nowe Życie za każdym razem gromadzi wiele gwiazd, a także ludzi dobrej woli, dzięki którym w pozytywnej atmosferze zabawy i sportowej rywalizacji udaje się promować ideę ratującą ludzkie życie - podsumowuje Arkadiusz Pilarz z firmy AK-Pol, współorganizator i inicjator „Biegu po Nowe Życie”.
Dzień wcześniej, 31 marca w Hotelu Gołębiewskim w Wiśle odbyła się III Gala polskiej transplantologii „Drugie Życie”. W trakcie jej trwania uhonorowano osoby i instytucje, które szczególnie zasłużyły się dla polskiej medycyny transplantacyjnej promując ideę świadomego dawstwa narządów do przeszczepów. Wyróżnienie w kategorii „Osobowość polskiej transplantacji” otrzymał prof. Marian Zembala, który pełni funkcję szefa Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Z kolei w kategorii „Wspieram polską transplantację” nagrodę przyznano piłkarzowi ręcznemu, Arturowi Siódmiakowi, natomiast „Partnerem Biegu po Nowe Życie” została firma farmaceutyczna Gedeon Richter. Kolejne wyróżnienie powędrowało do Polsat News w kategorii „Media Biegu po Nowe Życie”, a Andrzej Lewandowski uhonorowany został w kat. „Sport po transplantacji”.
Więcej informacji na temat świadomego dawstwa organów do przeszczepu oraz Oświadczenie Woli dostępne są na stronie www.biegponowezycie.pl
Uczestnicy o Biegu po Nowe Życie:
Marta Kuligowska, dziennikarka radiowa i telewizyjna, prezenterka TVN
To jest niewiarygodne, że obchodzimy już dziesiątą edycję imprezy. Dzięki Biegowi po Nowe Życie świadomość dotycząca transplantacji narządów jest coraz większa. Natomiast jednocześnie trudno uwierzyć, że liczba przeszczepów w Polsce spada. W tym roku startowałam w sztafecie z mężczyzną, który jest sześć lat po przeszczepie wątroby, a który skończył właśnie medycynę i poważnie zastanawia się nad transplantologią. Co więcej, m.in. biega maratony, gra w siatkówkę i rzuca oszczepem. Można? Można!
Grzegorz Kotowicz, polski kajakarz, dwukrotny brązowy medalista olimpijski
Trzeba pomagać, trzeba mówić o transplantologii. Poprzez Bieg po Nowe Życie przyczyniamy się do nagłośniania problemu przeszczepów narządów. Sam noszę przy sobie oświadczenie woli. Jeżeli dzięki temu uratujemy choć jedno istnienie do naprawdę możemy czuć się wygrani. Muszę dodać, że my sportowcy wspieramy przeróżne akcje i działania charytatywne. Walczymy, ponieważ walkę mamy we krwi, podobnie jak ludzie po przeszczepie, z tą różnicą, że oni walczą o życie.
Szymon Wydra, wokalista zespołu Carpe Diem
Jestem pełen uznania dla zainteresowania jakim cieszy się to wspaniałe wydarzenie. Nie jest to czcze gadanie. Kiedy zaczynaliśmy, w biegu uczestniczyło około czterdzieści osób. Obecnie liczba ta wynosi około czterysta, co uważam, że jest cudowne. O transplantologii należy mówić jak najwięcej. A dzięki imprezom takim jak ta, możemy budować świadomość społeczeństwa w zakresie przeszczepów narządów. Śmiało mogę powiedzieć, że ludzie, których tutaj poznałem, osoby po transplantacji, są moimi przyjaciółmi. Niesamowicie mnie inspirują.
Marcin Rogacewicz, aktor znany z seriali: Na dobre i na złe oraz Przyjaciółki
Powiem szczerze, że gdy tylko otrzymałem zaproszenie zastanawiałem się może ułamek sekundy. Do tej pory nie znałem osób, które przeszły operacje przeszczepienia narządów. W związku z tym jest to dla mnie ogromne przeżycie móc poznać tak wspaniałych ludzi, którzy udowadniają, że nawet po tak ciężkim zabiegu można żyć całkowicie normalnie.
Magdalena Matusik
Zobacz galerię (12) |
Komentarze społecznościowe |