Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Racibórz w rytmie muzyki, czyli wspomnienia Piotra Libery
- Gdzie słyszysz śpiew tam wchodź, tam dobre serca mają. Źli ludzie, wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają - słowa Johanna Wolfganga von Goethego doskonale opisują działalność Piotra Libery, znanego raciborzanina, który ze światem muzyki związany jest przez całe życie. W trakcie tegorocznej uroczystej sesji Rady Miasta, organizowanej w związku z obchodami 800 - lecia nadania praw miejskich Raciborzowi, uhonorowany został odznaczeniem Zasłużony dla Miasta Raciborza.
Obecnie emerytowany nauczyciel, muzyk, dyrygent oraz długoletni prezes Zarządu Okręgu Raciborskiego Śląskiego Związku Chórów i Orkiestr. Jeden z najbardziej znanych i cenionych raciborzan; wielki autorytet, dla wielu znany jako „Maestro”. Piotr Libera, który swoje życie związał z Raciborzem opowiada o swojej historii, nauce języka polskiego oraz dlaczego postanowił kształcić się w kierunku pedagogiki.
Piotr Libera urodził się 17 lipca 1938 roku w Raciborzu. Od dzieciństwa związany jest z Ostrogiem, gdzie mieszka do dnia dzisiejszego. - Niestety, w czasie wojny musieliśmy przenieść się do Krzanowic. Na szczęście mój ojciec otrzymał wówczas pozwolenie na naprawę wozów niemieckiego Czerwonego Krzyża, w związku z czym mogliśmy powrócić do miasta - opowiadał Piotr Libera, wyróżniony tytułem Zasłużony dla Miasta Racibórz. - Jako ciekawostkę muszę dodać, że przodkowie mojej rodziny także mieszkali na Ostrogu. Co więcej, ze względu na niezwykłe umuzykalnienie członków mojej rodziny, wszystko wskazuje na to, że najprawdopodobniej jesteśmy potomkami osiadłych tutaj w XVI wieku Włochów - powiedział Piotr Libera.
Jeden z najpopularniejszych raciborskich muzyków, szkołę podstawową ukończył także w dzielnicy za Odrą. Ze względu na fakt, że dotychczas posługiwał się wyłącznie językiem niemieckim, lekcje w języku polskim były dla niego, jak i całej klasy niemałym wyzwaniem. - Uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 1 na Ostrogu, która była pierwszą placówką otwartą w powojennym Raciborzu. Jako że byłem dzieckiem niemieckojęzycznym, lekcje po polsku były dla mnie niezrozumiałe. Na szczęście z biegiem czasu nauczyłem się języka, a zajęcia w szkole stały się przyjemnością- opowiadał z uśmiechem na ustach P. Libera.
Po ukończeniu szkoły podstawowej, znany raciborzanin stanął przed ważnym wyborem kolejnej ścieżki rozwoju. - Przyznam, że po zakończeniu szkoły podstawowej nie bardzo wiedziałem kim chciałbym w przyszłości zostać. Na szczęście z pomocą nadeszły moje dwie koleżanki z klasy, które wybierały się do Liceum Pedagogicznego w Raciborzu. Wówczas mieściło się ono przy ulicy Opawskiej, gdzie obecnie znajduje się Gimnazjum nr 5 im. Jana Pawła II. W związku z tym, można śmiało powiedzieć, że poszedłem tam nie z powołania a „za koleżankami” - wyznał Piotr Libera, który zaznaczył, że w liceum nadal jego język polski nie był idealny. - Wówczas pomocną dłoń wyciągnęła w moim kierunku dr. Bronisława Daniek, która była wspaniałym człowiekiem i polonistką. Co więcej, pani doktor, poprzez swoje działania zniwelowała pewien bunt, który wówczas we mnie siedział. Do dziś jestem jej wdzięczny za to, że mogę bez skrępowania posługiwać się poprawną polszczyzną - wyjaśnił P. Libera.
Po liceum Piotr Libera ukończył raciborskie Studium Nauczycielskie na kierunku muzyka i śpiew. - Dyplom uzyskany w Studium Nauczycielskim o profilu muzycznym, był swego rodzaju „schodkiem” do dostania się na studia wyższe, które ukończyłem we Wrocławiu. Dziś mieści się tam Akademia Muzyczna - mówił muzyk. - Po powrocie do Raciborza rozpocząłem pracę w Szkole Podstawowe w Kuźni Raciborskiej. Niestety było to zbyt daleko, dlatego też starałem się znaleźć zatrudnienie w Raciborzu. Po pewnym czasie poszukiwań zostałem nauczycielem w obecnej Szkole Podstawowej nr 4, gdzie byłem wychowawcą klasy z tzw. młodzieżą trudną. W związku z tym, że była to praca ciężka, postanowiłem z niej zrezygnować na rzecz ówczesnej Szkoły Podstawowej nr 7 w Raciborzu - Ocicach, gdzie oprócz muzyki także uczyłem wychowania fizycznego - dodał emerytowany nauczyciel.
Po pewnym czasie, w 1961 roku Piotr Libera po raz kolejny zmienił miejsce pracy. Tym razem zasilił grono nauczycielskie w Szkole Podstawowej nr 9 dzisiejszym I Liceum Ogólnokształcącym im. Jana Kasprowicza. - Od tego momentu rozpoczęła się moja kariera chóralna. Prowadziłem już wówczas chór mieszany w „Strzesze”. Co więcej, otrzymałem także wiadomość, że brakuje muzyków w Studium Nauczycielskim. W związku z tym, rozpocząłem nauczanie także tam - zaznaczył Piotr Libera, który ze swoim chórem brał udział w ogromnej liczbie koncertów i występów zarówno w kraju, jak i za granicą, na festiwalach, przeglądach, nagraniach radiowych i telewizyjnych w Opolu i Katowicach. W uznaniu zasług na polu krzewienia kultury muzycznej oraz pracy nauczycielskiej „Maestro” otrzymał szereg odznaczeń i wyróżnień.
Warto zaznaczyć, że istotnym wydarzeniem w życiu chóru była uroczystość jubileuszu 30 – lecia Zjazdu Śpiewaczego w Raciborzu w 1968 r. W trakcie przedsięwzięcia chór odznaczony został medalem „Zasłużony Działacz Ziemi Raciborskiej”, nadanym przez Prezydium Miejskiej Rady Narodowej w Raciborzu. „Maestro” pracując w szkolnictwie prowadził i organizował także różne zespoły muzyczne przy: Klubie Fabrycznym „Rafamet”, „RAFAKO”, „ZEW” czy Spółdzielni Inwalidów „Raciborzanka”.
Za swoją działalność w kierunku krzewienia kultury muzycznej, Piotr Libera odznaczony został tytułem Zasłużony dla Miasta Raciborza. Wydarzenie to, zorganizowane zostało w związku z obchodami 800 – lecia nadania praw miejskich Raciborzowi. Spotkanie odbyło się w siedzibie raciborskiego Muzeum, w dniu 21 marca br.
Magdalena Matusik
Zobacz galerię (5) |
Komentarze społecznościowe |