Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Bielec w nowej odsłonie
Jedna z najstarszych krakowskich firm rodzinnych – prowadzona przez rodzinę Bielców pracownia fotograficzna zmienia nazwę. Teraz jest to Bielec – Dom Fotografii i Malarstwa. Ze zmianą nazwy wiąże się przede wszystkim poszerzenie profilu działalności firmy.
Oprócz niepowtarzalnych usług fotograficznych w Domu Fotografii i Malarstwa odbywać się będą także wystawy dzieł sztuki.- Działalność wystawiennicza w dotychczasowej siedzibie rozpoczyna nowy rozdział w naszej rodzinnej ponad 70 letniej krakowskiej historii. Podobnie jak mój dziadek jestem absolwentką Malarstwa krakowskiej Akademii Sztuk Pieknych i tak jak on żyję sztuką. Realizuję się poprzez fotografię i malarstwo, ale także pragnę podzielić się swoją pasją z szerszym odbiorcą - skonfrontować ze światem zewnętrznym - nie tylko ze środowiskiem artystycznym - tłumaczy Katarzyna Bielec, wnuczka Pawła Bielca - nestora krakowskiej fotografii. Ważne jest by tradycyjna fotografia czarno-biała mogła być godnie prezentowana obok malarstwa, jako równoprawne dzieło sztuki i takim miejscem będzie nowa galeria Bielec - dodaje.
Wystawianie artystycznych i archiwalnych zdjęć ma pokazywać, że w czasach taniej masówki, fotografia wciąż może być sztuką. I ze sztuką w takiej postaci będzie można zapoznać się w części wystawienniczej Domu Fotografii i Malarstwa.
- Otwarcie galerii ukazujące prezentacje profilu jej działalności i pierwszą wystawę jednego z archiwalnych - historycznych cyklów fotografii Pawła Bielca planujemy już w marcu. Dziadek był mistrzem światłocienia w czarno-białej fotografii analogowej i cześć jego dzieł będziemy chcieli wystawiać, korzystając z naszego bogatego archiwum zgromadzonego na przestrzeni ponad ośmiu dekad - dodaje Katarzyna Bielec
A jest w czym wybierać. W ciągu ponad 70 lat funkcjonowania pracowni w Krakowie, najpierw przy ulicy Karmelickiej, a obecnie przy Placu Inwalidów, oraz wcześniej jeszcze podczas lwowskiego okresu Pawła Bielca, udało się skatalogować ponad milion klisz. W archiwum znaleźć można zdjęcia o unikalnej wartości historycznej. Coś dla siebie odkryją także pasjonaci militariów i historii wojskowości oraz, co oczywiste miłośnicy Krakowa.
Dlatego z uwagi na unikatowy charakter zbiorów nasza obecna działalność zostaje poszerzona o wystawiennictwo i sprzedaż dzieł sztuki zarówno fotograficznych jak i malarskich. Zmienna i stała ekspozycja ukaże dorobek fotograficzny rodziny, natomiast organizowane czasowe ekspozycje promować będą twórców związanych głównie z środowiskiem krakowskim - mówi Barbara Bielec, córka Pawła Bielca.
- Ojciec był jednym z najbardziej znanych krakowskich fotografów. Kochał robić zdjęcia, na kliszach dokumentował to, co widział i czuł. Specjalizował się w fotografii portretowej. Wszystkie jego prace są małymi dziełami sztuki, ponieważ każda uwieczniana osoba była dla niego wyjątkowa i starał się wydobyć jej wewnętrzne piękno. Dokumentował także otaczającą go rzeczywistość, a doświadczył wiele w trakcie swojego ponad 100letniego życia. Dlatego zgromadzone w jego archiwum błony fotograficzne są unikatami na olbrzymią skalę - dodaje Pani Barbara
To właśnie autorstwa Pawła Bielca jest znane zdjęcie młodego Karola Wojtyły, którego mistrz fotografii uwiecznił, tak jak większość ówczesnych studentów krakowskich uczelni. Kiedyś nie do pomyślenia było zrobić zdjęcia do tableau w innym miejscu niż u Bielca.
W dzisiejszych czasach pracowni stawiającej, na jakość, unikatowość i artyzm ręcznie retuszowanych na kliszach fotografii, trudno rywalizować z konkurencją nastawioną na masową "produkcję zdjęć". Ale nawet dziś jest zapotrzebowanie na fotografię z "duszą", którą kultywuje czwarte już pokolenie Bielców.
Zobacz galerię (7) |
Komentarze społecznościowe |