Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Tajne podziemia pod Zamkiem Piastowskim
Wiosną tego roku pod budynkiem bramnym natrafiono na tunel biegnący równolegle w kierunku Zamkowej. Początkowo sądzono, że to fragment kanału, którym już w czasach nowożytnych odprowadzano wodę bądź ścieki z zamku. Wejście do korytarza było ukryte pod posadzką jednego z pomieszczeń budowli. Pięciometrowy odcinek wiódł ostro w dół. Potem było załamanie i zamurowana ściana z wyłomem. Za nim widoczne były tony ceglanego gruzu.
Kilka tygodni temu przed budynkiem zrobiono sondażowy wykop o głębokości 4,7 metra. Niestety, nie natrafiono na sklepienie korytarza. To oznaczało, że biegnie znacznie głębiej niż sądzono.
Starostwo w Raciborzu pozyskało 300 tys. zł od marszałka województwa na odgruzowanie korytarza i przygotowanie go do zwiedzania przez turystów. Od poniedziałku pracują w nim górnicy z Centralnej Stacji Ratownictwa Górniczego z Bytomia. Centymetr po centymetrze wynoszą gruz. Przez pięć dni odsłonili około pięciu metrów korytarza. Tuż przy załamaniu natrafili na drugi korytarz, odbijający w kierunku południowym, wzdłuż dawnego budynku wschodniego.
- To było zaskakujące odkrycie, tak samo jak wiek cegieł. W korytarzu jest średniowieczny budulec, tzw. gotycka cegła palcówka, najprawdopodobniej z XIV wieku. W sklepieniu są cegły nowożytne. Możemy być jednak pewni, że korytarz powstał w średniowieczu. Według mojej hipotezy służył pierwotnie obrońcom. Mogli podziemiami przemieszczać się pod zamkiem bądź, wychodząc poza budynek bramny, dokonywać aktów sabotażu wśród najeźdźców. Po kilkuset latach tunel mógł być wykorzystany na inne cele, ale z ostatecznymi wnioskami musimy poczekać. Prace potrwają jeszcze około tygodnia - mówi archeolog Romuald Turakiewicz z raciborskiego Muzeum.
Wśród gruzu znaleziono fragmenty ceramiki. Ciekawostką jest duża kamienna kula. - Niewykluczone, że to kula armatnia i to średniewieczna - dodaje Turakiewicz.
Być może tunel odbijający pod budynkiem bramnym na południe łączy się z przyziemiem starej baszty, które odkryto kilka lat temu podczas prac adaptujących dziedziniec na potrzeby festynów. Przypomnijmy, że pod kołem ciężarówki ze żwirem zarwała się ziemia. Tak odkryto wejście do podziemnych lochów. Znaleziono w nich dwie odnogi - jedną prowadzącą pod dziedzińcem w kierunku zachodnim, drugą w kierunku Odry.
Na tym nie koniec najnowszych odkryć. Trwają prace przy oczyszczaniu wnętrz domu zamkowego. W jednej z piwnic, w której w przyszłości ma działać restauracja, odsłonięto piękną gotycką posadzkę z małym murowanym otworem, w którym zbiera się woda.
Całość robót jest nadzorowana przez archeologów. Na przyszły rok zaplanowano wykop sondażowy na środku dziedzińca. W tym roku wykonano pięć na jego obrzeżach, w tym przy kaplicy zamkowej, gdzie natrafiono na kamienne fragmenty jej dawnych fundamentów. Zachodnia ściana kaplicy była pierwotnie bardziej wysunięta w stronę dziedzińca. Obiekt był większy niż obecnie. Odkryto również mały korytarz pod dziedzińcem, biegnący prostopadle do Odry, służący najprawdopodobniej do odprowadzania wody do rzeki.
o odkryciu przejścia czytaj tutaj
o odbudowie zamku czytaj tutaj
dzieje zamku w Raciborzu znajdziesz tutaj
o lochach pod Odrą przeczytaj tu
(waw)
Zobacz galerię (26) |
Komentarze społecznościowe |