Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Anioł zdrowy, barokowy
Wnętrze Kolegiaty św. Anny w Krakowie podporządkowane jest iluzjonistycznej sztuce, której kulminacyjnym elementem są barokowe anioły – znak firmowy epoki – multiplikowane na wszelakie sposoby.
Kolegiata św. Anny w Krakowie jest świątynią uniwersytecką, której budowa przypada na koniec XVII i początek XVIII stulecia. Powstała budowla posiada cechy późnobarokowe, jest utrzymana w monumentalnym stylu, gdzie zarówno fasada jak i potężne gzymsy składają się na płynną i wyrazistą całość. Wnętrze kolegiaty św. Anny, choć wykonane z pełnym pietyzmem i rozmachem nie przytłacza swoją "barokowością", ale nakreśla przestronne, jasne i pastelowe barwy, które istnieją jako całość a także harmonijny nastrój panujący w świątyni.
Całość wystroju - wedle zamysłu kanonika katedry krakowskiej, księdza Sebastiana Piskorskiego, ma ilustrować tajemnice zbawienia. Kościół posiada szereg unikatowych dzieł sztuki z zakresu rozwiązań architektonicznych, ale przede wszystkim mnóstwo perełek sztuki malarskiej oraz rzeźbiarskiej. Po przekroczeniu progu świątyni możemy poczuć się jak wielkim anielskim festynie. Anioły prezentują się jako boscy posłańcy, w złotych szatach, pokrętnych pozach, zawieszeni w swoim pospiechu by głosić chwałę Stwórcy. Ale są też milutkie cherubinki, psotne ,otoczone słodkim różyczkami. Wnętrze kolegiaty - dalekie od rzymskich surowych bazylik - dysponuje wieloma cechami bez mała dworskiej biesiady. Oto wesoła gromadka anielska bawi się, skacze, biega, wspina po murach świątyni, która próbuje ogarnąć ich witalność. Aniołki szarpią się za skrzydła, za drapowane szaty - zapewne nie wygodne w locie, stroją miny, które mają na celu uatrakcyjnienie zabawy. Nawet starają się być groźne, otwierają buzie niczym zabawne niemowlęta brykające z rodzicami. Przysiadają na krawędziach ołtarzy i konfesji spoglądając na przedstawionych tam świętych i już kombinują jak się z nimi droczyć. Lekkość wystroju kościoła docenił poeta Adam Ziemianin kwitując anielskie harce słowami: "lubię tego anioła/z rumieńcem/wciąż zdrowym/późno barokowym"
A. Ziemianin: Anioł z Kościoła św. Anny w Krakowie (fragment wiersza)
Zobacz galerię (4) |
Komentarze społecznościowe |