Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Z Chin do ojczyzny Chopina
W Krakowie przy ulicy Karmelickiej 11/4, do secesyjnego saloniu z balkonem, z widokiem na kamienice starego Krakowa na II piętro przetransportowano niedawno oryginalne stylowe pianino, datowane na początek XX w.
Zostało poddane pieczołowitej renowacji. W tym miejscu wiele osób będzie zapewne miało szczęście otrzymywać lekcje muzyki fortepianowej od znanej, utalentowanej polsko - chińskiej pianistki "Krystyny" Man Li Szczepańskiej. Mieści się tam bowiem Mistrzowska Szkoła Muzyczna Man Szczepańskiej.
Man Szczepańska ma już tytuł magistra Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, gdzie obroniła pracę dyplomową zatytułowaną "Chińska muzyka fortepianowa po roku 1945. Kompozytorzy i dzieła" i niebawem ukończy staż artystyczny w mistrzowskiej szkole znanego warszawskiego chopinisty profesora Kazimierza Gierżoda.
Swój talent pedagoga muzycznego Man Szczepańska będzie miała okazję zapewne spożytkować także w którejś z krakowskich wyższych lub średnich szkól muzycznych. Zna doskonale język polski i angielski. Świetnie też tłumaczy z tych języków na język chiński. Zna historię pianistyki chińskiej, gra te utwory i komponuje swoje utwory, do których piszą słowa polscy poeci a piosenkarki włączają jej muzykę do swoich utworów.
W swojej pierwszej ojczyźnie w Chinach, np. podczas pamiętnego, całomiesięcznego tournee koncertowego w maju 2009 roku poprowadziła już pianistyczne warsztaty mistrzowskie. Wg relacji świadków wypadła znakomicie między innymi w mieście Bautou. "Man Li Szczepańska najpierw zagrała trudne utwory skomponowane przez Chopina, każdy z nich zinterpretowała, a potem odpowiadała na pytania dotyczące polskiej muzyki oraz swoich studiów pianistycznych w Polsce, a następnie drogi artystycznej. Umiała zainteresować i zainspirować chińską młodzież, która z podziwem i szacunkiem zwracała się do niej Pani Profesor. Otrzymała po tym wykładzie propozycję stałej pracy pedagogicznej w ośrodku w Bautou.
Jednak Man Szczepańska bardzo mocno zapuściła korzenie w ojczyźnie Chopina. Niedawno Man nabyła także polskie obywatelstwo. Ochrzciła w polskim kościele swoją córeczkę z polsko - chińskiego małżeństwa. Man odbyła także z rodziną pieszą wędrówkę do sanktuarium na Groniu Jana Pawła II w Beskidzie Małym, gdzie nocowała w schronisku na Leskowcu pamiętającym Karola Wojtyłę, modliła się w kościele Św. Macieja oraz przed grotą Matki Bożej z Lourdes przy tym kościele w Andrychowie i w bazylice wadowickiej. Man i jej artystyczna rodzina bardzo kocha zwierzęta, wspólne podróże, poznawanie pięknych miejsc, które całe życie malował jej ojciec chiński malarz profesor Kecai Li. Ostatnio takie podróże już koncertowe odbywała z rodziną i mężem Janem Szczepańskim, który jest jej menedżerem i ustala trasy koncertowe w kraju i za granicą.
Zamieszkanie na stałe w ojczyźnie Chopina i Paderewskiego daje niezwykłą siłę jej talentowi pianistycznemu. Oto fragment mojej recenzji: "O energii twórczej Man Szczepańskiej - wirtuozie fortepianu. Jestem na koncercie muzyki Chopina i Paderewskiego pamięci Jana Pawła II w ramach Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Radomsku. Palce pianistki z niezwykłą siłą wydobywają dźwięki najtrudniejszych technicznie utworów muzycznych bez czytania ich z partytury nut. Z pamięci! Zdziwieni są zwykli słuchacze. Profesjonaliści nie są zdziwieni. Wielcy pianiści muszą umieć takie utwory grać z pamięci. Man gra je od dziecka. Man zna np. od dzieciństwa i wykonuje słynną do dziś kompozycję Modlitwa Dziewicy Tekli Bądarzewskiej, o której pisał w swoich Listach z Ameryki sam Henryk Sienkiewicz.
Man Li ma własny styl koncertowania i interpretacji wielkiej muzyki pianistycznej polskiej i światowej. O występach Man na scenie przy klawiaturze fortepianu słuchacze koncertów mówią, że są w gwiazdorskim klimacie, że Man roztacza aurę wydarzenia muzycznego. Wielu uważa ją za najlepszą kobietę - pianistkę, jaka w skali międzynarodowej gra Chopina i Paderewskiego. Interpretuje utwory Chopina z siłą wulkanu, o co słuchacz przed koncertem nie podejrzewa "kruchej" 26 letniej kobiety. Udział w jej koncercie pozostawia niezatarte wrażenie, że oto utalentowana Chinka posiadła część osobowości polskiego kompozytora w takim stopniu, że może być "Chopinem w spódnicy".
To styl jakże polski, choć gra Chinka! Po koncercie w Radomsku w tamtejszej Szkole Muzycznej imienia Grażyny Bacewicz usłyszała następująca opinię: "Dzisiejszy koncert dedykowany Janowi Pawłowi II był wielkim dniem spotkania z kunsztem pianistycznym Man Li. Jej interpretacja europejskiej muzyki była porywająca i pełna dynamiki. Doskonały, chwytający za serce był także dobór repertuaru chopinowskiego, który przeniósł nas do polskich pejzaży łąk i pól, do wierzb i brzóz, za którymi na obczyźnie tęsknili wszyscy wielcy Polacy od Fryderyka Chopina do Jana Pawła II. W trakcie koncertu wydawała się że jest na nim z nami patrzący z portretu polski Papież, zasłuchany w tę piękną muzykę" Nie przypadkowe są zatem JEJ LICZNE KONCERTY PAMIĘCI Papieża Polaka.
Czekamy niecierpliwie na koncerty pianistki w Roku Chopinowskim 2010. Pierwszy jej wielki koncert chopinowski odbędzie się już 27 stycznia br. w Ambasadzie RP w Pekinie dla tamtejszych przedstawicieli środowiska muzycznego i oficjalnych gości ze sfer rządowych chińskich i polskich. Artystka gra także muzykę Ignacego Paderewskiego, Sergiusza Rachmaninowa i wielu innych światowej rangi kompozytorów. Wystąpiła już raz w "Koncercie dla Lwowa w potrzebie", który w Krakowie przygotował Mieczysław Święcicki i powtórzy ten koncert jeszcze raz niedługo, 20 lutego zagra utwory polskie i chińskie w finałowej Gali krakowskich obchodów Chińskiego Nowego Roku, wystąpi na początku maja podczas festiwalu w Kazimierzu nad Wisłą, planuje koncerty w miejscach związanych z Henrykiem Sienkiewiczem, między innymi Muzeum Dworek Sienkiewicza w Woli Okrzejskiej oraz Fryderykiem Chopinem (ponownie warszawskie Łazienki) i wiele innych.
Czekamy także na kolejne nagrania i kompozycje pianistki, w tym do filmu "Zakochany Sienkiewicz", w którego fragmencie zagrała z rodziną http://www.zakochanysienkiewicz.pl i do musicalu Wiesława Adamika na motywach przygód sienkiewiczowskich bohaterów Stasia i Nel. Jak gra, możemy podejrzeć i posłuchać na stronach muzycznych You Tube oraz na jej stronie http://www.manli.eu
Wiesław Adamik - tekst i foto
Na naszych zdjęciach oddajemy klimat kuluarów uroczystości finału obchodów Chińskiego Nowego Roku na początku 2009 roku w krakowskim kinie "Kijów" oraz. jednego z koncertów chopinowskich Man Szczepańskiej w siedzibie Domu Polonii przy krakowskim Rynku Głównym Niebawem podobny klimat będzie miał koncert 20 lutego 2010 roku z okazji chińskiego Roku Tygrysa.
Tradycyjnie pianistce towarzyszy jej rodzina, a córeczka Awaz Lila bardzo chętnie po koncercie Man podchodzi do fortepianu i na oczach publiczności naśladuje mamę.
TOURNEE W CHINACH i ROK CHOPINOWSKI 2010
O pianistce Man Szczepańskiej oraz kulturze chińskiej mówi Jan Szczepański, menedżer i założyciel Stowarzyszenia Promocji Pianistki Man Szczepańskiej, Sekretarz Zarządu Oddziału Krakowskiego Towarzystwa Przyjaźni Polsko Chińskie,j Przewodniczący Stowarzyszenia Artystycznego i Naukowego im. Henryka Sienkiewicza i redaktor naczelny almanachu artystycznego "Galeria":
- Zawsze interesowałem się krajami orientalnymi, skończyłem kierunkowe studia, arabistykę na UJ i afrykanistykę. Pracowałem na wysuniętych placówkach polskich przedsiębiorstw w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie, wiele lat w Libii i w Iraku. Kilka lat pracowałem tam w okresie wojny iracko-irańskiej. Byłem kolejno II Sekretarzem a następnie I Sekretarzem Ambasady.. Man Li poznałem na początku roku 2003 w Warszawie na koncercie Dialogu Międzykulturowego pod patronatem Premiera i Prezydenta RP. Była wtedy studentką II roku Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie, którą ukończyła z wyróżnieniem. Mamy 3 - letnią córeczkę o imieniu Awaz (co znaczy po kurdyjsku Melodia) i drugim imieniu Lila. Prowadzę od kilku lat impresariat artystyczny Man oraz jej stronę oficjalną www.manli.eu
Byliśmy już kilkakrotnie razem w Chinach, gdzie Man Li odbyła w maju ub.całomiesięczne tournee koncertowe z repertuarem chopinowskim w wielkich miastach chińskich. W Chinach koncertowała już trzy lata temu w Chinach na odsłonięciu repliki pomnika Fryderyka Chopina w Pekinie. Podczas ubiegłorocznych występów zagrała w najbardziej prestiżowej sali koncertowej stolicy Chin w Zakazanym Mieście. Man Li koncertowała także w Dalian, czyli Port Arturze, Hongkongu. Tournee w maju br. obejmowało występy w Pekinie, Bautou, Quingdao i Meizhou.
Man Li potrafi porwać publiczność wszędzie, gdzie koncertuje, i w Polsce i Chinach. W swojej pierwszej ojczyźnie, została przyjęta już jako dojrzała artystka z ogromnym entuzjazmem i zainteresowaniem. Nie jest to przypadek. Chopin był zawsze polską wizytówką artystyczną na całym świecie i artyści ze wschodu należą do najwybitniejszych interpretatorów jego muzyki. Są to Japończycy, Chińczycy i Koreańczycy. Moja żona napisała pracę magisterską pt. Muzyka fortepianowa chińska po roku 1949. Obecnie dalej studiuje na Uniwersytecie Fryderyka Chopina w Warszawie (tak dekretem Prezydenta Lecha Kaczyńskiego przemianowano Akademię Muzyczną) w podyplomowej Szkole Mistrzowskiej profesora Kazimierza Gierżoda. Koncertuje w kraju i za granicą, także. W ostatnim czasie spędziła trzy tygodnie w Korei Płd. startując w trudnym I Azjatyckim Konkursie Pianistycznym. Ostatnio bardzo udany był jej występ na XXII Międzynarodowym Festiwalu Muzyki Klasycznej w Brześciu na Białorusi.
Naszą bazą jest gród pod Wawelem. Zdecydowaliśmy się na wybór mojego rodzinnego Krakowa jako miejsca zamieszkania mojej Rodziny. Staramy się podtrzymywać zarówno polskie jak i chińskie tradycje, Nowy Rok obchodzimy dwa razy, po polsku i po chińsku. O Chinach i tamtejszych zwyczajach można mówić tak długo, jak długa jest historia chińskiej kultury. Dwa tygodnie trwa chiński karnawał Jesteśmy pod wrażeniem takich Świąt w Pekinie oraz w największym obecnie mieście na świecie, czyli Chongquing (co oznacza Podwójne Szczęście), ma 31 mln mieszkańców, w prowincji Syczuan, gdzie miało miejsce tragiczne trzęsienie ziemi.
W Polsce i Krakowie spotykamy wielu wykształconych Chińczyków. W Warszawie pracuje wielu ludzi bussinesu, do Krakowa chętnie przyjeżdżają chińscy artyści. Chiny mają długą historię, wiele miast o ponad tysiącletniej historii i szczególnie doceniają podobną tradycję Krakowa. Wielu chińskich dyplomatów - radców ds. kultury od wizyty w Krakowie rozpoczynało często swoją misję. Krakowianie od dawna interesują się chińską kulturą, działa tu od ponad 25 lat Towarzystwo Przyjaźni Polsko Chińskiej Oddział Krakowski, odbywają się festiwale chińskiej kultury, w Krakowie powstał trzy lata temu na UJ Instytut Konfucjusza. Chińskie władze starannie prowadzą taką politykę wizową, aby docierali do Krakowa szczególnie ludzie z wyższym wykształceniem. Zatem te wzajemne kontakty odbywają się na odpowiednio wysokim poziomie intelektualnym.
Zanotował: : Wiesław Adamik
Zobacz galerię (8) |
Komentarze społecznościowe |