Spacer i kijki | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ognisko Pamięci na Groniu Jana Pawła II
Stefan Jakubowski ur.1932 z Andrychowa poświęcił 30 lat na nieustanne wędrowanie śladami Jana Pawła II w Beskidzie Małym, warto spytac dlaczego...
Oto fragmenty wypowiedzi Stefana Jakubowskiego dla tygodnika katolickiego NIEDZIELA
Moi rodzice znali dobrze Karola Wojtyłę, bo mój ojciec (podoficer) i ojciec Karola zawodowy wojskowy - oficer, służyli w jednym XII Pułku Piechoty Ziemi Wadowickiej i pracowali razem w międzywojennej komisji uzupełnień wojskowych. Karola Wojtyłę spotykałem osobiście już w 1958 roku, gdy przybył do naszej andrychowskiej parafii Św. Macieja na jubileusz 50 - lecia kapłaństwa ks. Proboszcza Tatary, a potem u mojej siostry Marii i szwagra Stanisława Burych, gdy jako kardynał i arcybiskup krakowski przyjeżdżał w nasze strony normować sprawy związane z powoływaniem kleryków do wojska. Do Watykanu do nowo wybranego Polaka Papieża pierwszy raz pojechałem z wycieczką w nagrodę za działalność turystyczną w PTTK już w początkach pontyfikatu. Byłem w Castelgandolfo na Mszy Św., a potem na audiencji. W latach późniejszym byłem jeszcze wiele razy na audiencji w Watykanie u Papieża. Ojciec Święty był zawsze człowiekiem serdecznym i bezpośrednim w rozmowie. Ostatni raz w 2004 roku przyjął w Watykanie mnie z żoną Marią i całą moją rodzinę. Ojciec Św. pamiętał mojego Ojca i Siostrę, pytał o nich. Pobłogosławił nas ze łzami wzruszenia.
Już 17 V 1981 roku zaczęliśmy wędrowki mojego Kola Rodzinnego PTTK SZAROTKA śladami Jana Pawła II w Beskidzie Małym. Wtedy modliliśmy sie w intencji Jego powrotu do zdrowia po zamachu majowym i pomyślności Pontyfikatu, a dziś beatyfikacji. Wtedy robiliśmy to bez rozgłosu, aby nie szkodzono tym, którzy taki właśnie program nadają organizacji świeckiej. K. Wojtyła modlił się na tej górze przez część swojego życia. Dziekuje Bogu, że pozwolił mi uzyskać Jego akceptację dla zalatwienia formalnosci nazwania góry Jego imieniem i wybudowania Kaplicy na Groniu ku Pamięci wszystkich Ludzi Gór, w ktorej sa sprawowane latem Eucharystie. Także w swoim ksztalcie archtektonicznym jest ona votum wdzięczności za cudowne ocalenie Jego życia mimo zamachu.
Staramy się zapewnić jak najwyższy poziom organizacyjny i duchowy uroczystości religijnych, które systematycznie się na Groniu odbywają, wydajemy książki, pocztówki. Nie chodzi nam tylko o pobudzanie życia religijnego, ale także promocję wielkich walorów turystycznych andrychowskiej i wadowickiej ziemi. Ojciec Święty Jan Paweł II pozostawił nam wszystkim kapitał wiary i umiłowania także Beskidów. Często o tym mówią w homiliach duchowni w czasie Mszy na Groniu. Nie wolno nam tego zmarnować. Trzeba to przekazać następnym pokoleniom wraz z innymi wartościami duchowymi.
Symbolem pamięci są zapalane o godz. 21.37 z mojej inicjatywy od 5 lat w kwietniu na szczycie nie tylko Gronia Ogniska Pamięci. Z płomienia ogniska widocznego na tym zdjęciu jakby wyłaniała się sylwetka naszego Papieża. Jakby był tutaj z nami. W tym roku w sobote 2 IV 2011 uroczystość ta będzie zwienczeniem Mszy Św. sprawowanej o 19.30 przez ks. Jacka Pędziwiatra z Radio Anioł Beskidów. Zapraszamy!
Zanotowal Wieslaw Adamik
Zobacz galerię (20) |
Komentarze społecznościowe |