Spacer i kijki | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Pożegnanie pod Wzgórzem Miłosierdzia
Pożegnał się na rekolekcjach w Zagórniku bardzo uroczyście i serdecznie z Grupą Św. Pawła przy Parafii pod wezwaniem Św. Stanisława B i M w Andrychowie ksiądz Kamil Żółtaszka.
Pożegnał się bardzo uroczyście i serdecznie z Grupą Św. Pawła przy Parafii pod wezwaniem Św. Stanisława B i M w Andrychowie ksiądz Kamil Żółtaszka. Parafia ta była pierwszą po studiach teologicznych dla ks. Kamila, który pochodzi z Grodziska (okolice Wapienicy) na Podbeskidziu.
- Praca w takiej dużej osiedlowej parafii jest trudna, ale mimo to ciężko mi z niej odejść" - stwierdza ks. Kamil. - Każdy duchowny przywiązuje się do miejsca i spotkanych ludzi. Także do swojego pokoju i korytarza na plebani, który tyle razy przemierza. Takie pożegnania są trudne nie tylko dla samych duchownych, także dla wielu parafian. Kapłan przechodzi do nowej parafii w Wieliczce, skąd będzie dojeżdżał na studia polonistyczne do Krakowa. Grupa w której był 2 lata Ojcem Duchowym nosi imię Św. Pawła, takie imię zaproponowal sam ks. Kamil - mówi Alicja Wojewodzic, jedna z działaczek grupy. - Jest w grupie kilkanaście osób w różnym wieku, także całe rodziny. Odbyliśmy wiele wspólnych zajęć, rekolekcji, tradycyjnie wędrowaliśmy wspólnie na Jasną Górę. Bardzo polubiliśmy naszego kapłana.
Pożegnanie Jej Ojca Duchowego z Grupą Św. Pawła z Andrychowa miało zatem, nic dziwnego, bardzo serdeczny przebieg, ostatnich wspólnych rekolekcji członków tej grupy w dniach 26 i 27 sierpnia br. w Domu Oazowym w Zagórniku. W tym miejscu bywała grupa juz wielokrotnie.
Kapłan otrzymał i przyjął ze wzruszeniem od grupy modlitewnej pięknie oprawiony album fotografii. Prowadzeni przez ks. Kamila przeszli m. in. wzdłuż stacji drogi krzyżowej po zachodzie słońca pod rozgwieżdżonym niebem. Ks. Kamil skupił się przy stacji "Matka spotyka Jezusa" nad analizą postawy Matki Bożej, która przyjęła bezwarunkowo Słowo Boże, a jednocześnie dojrzewała wraz z Jezusem. W ramach rekolekcji zastanowiono się nad fragmentami Ewangelii wg Św. Mateusza o grzechu zaniechania pomnażania powierzonego sługom majątku. Następnego dnia grupa uczestniczyła w w kaplicy oazowej w ostatniej wspólnej Mszy Św. sprawowanej dla Niej przez ks. Kamila.
Dom Oazowy w Zagórniku, przypominamy, zbudował na rodzinnej ziemi 30 lat temu ks. Dr Jan Nowak. To miejsce jest w wyjątkowo urokliwym miejscu u stóp Beskidu Małego, pod sanktuarium Wzgórze Miłosierdzia. Odtąd służy przyjeżdżającym tu grupom z bliska i z daleka. Jest tu ok. 20 miejsc noclegowych w 6 pokojach. W razie potrzeby gotuje obiady dla większej liczby osób Bernadeta Nowak, córka Józefa, brata ks. Nowaka. Produkty rolne i warzywa często pochodzą z ich gospodarstwa rolnego i szklarni. Mają wyśmienity smak! Wokół dowocowych, w tym piękne śliwki, a przy ścieżkach prowadzących na wzgórze -Bardzo smakują także przygotowywane często samodzielnie przez członków grup posiłki. Wokół domu rośnie wiele drzew owocowych, w tym piękne śliwki, a przy ścieżkach prowadzących na wzgórze jeżyny.
Zobacz galerię (20) |
Komentarze społecznościowe |