Spacer i kijki | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Listopadowe wędrowanie na Groń Jana Pawła II - pamięci ludzi gór
Pamiętam z dzieciństwa wypady, jak wtedy mówiono "na Leskowiec", a dzisiaj na obecną papieską górę Groń Jana Pawła II, wtedy celem było schronisko o tej nazwie, skromne, drewniane, bez wygód, jakie teraz powstają (odremontowane pokoje, wkrótce nowoczesne toalety na zewnątrz!) nigdy nie przepełnione, chyba że był to już szczyt sezonu narciarskiego lub letniego.
Teraz, gdy nart już tu nie ma, bo jest nieczynny wyciąg orczykowy, celem jest kaplica oraz panorama widokowa. w kierunku Babiej Góry lub Wadowic. Zawsze miło jest pojawić się w ciepłym prowadzonym przez małżeństwo Lizaków schronisku, pamiętającym biskupa Karola Wojtyłę, miłośnika pobytów tutaj, ogrzać o rozgrzany komin, coś zjeść, wypić ciepłą herbatkę, a potem odwiedzić sanktuarium "Ludzi gór".
Na pewno człowiekiem gór był sprawujący 4 listopada br. w kaplicy groniowej Eucharystię salezjanin ks. Andrzej Policht, skoro organizuje nawet sam obozy narciarskie we włoskich Apeninach i zapraszał na zakończenie uroczystości zainteresowanych do udziału w nich za parę miesięcy - od 2 do 9 lutego 2013 roku (jak zwykle kontakt mają do duchownego gospodarze sanktuarium rodzina Jakubowskich, niezwykle oddani pracy tutaj, zwłaszcza obecna tego dnia p. M. Szczotka - Jakubowska).
Ojca Polichta można znaleźć w zespole szkół salezjańskich w Oświęcimiu, a jego uczniów i jego samego także podczas górskich wędrówek. Dwójka uczniów przedstawiła na tej groniowej uroczystości fragment pantomimiczny dotyczący nauczania Jezusa o miłości bliźniego, o której mówił w homilii salezajnin. Trochę datków zebrali zgromadzeni wierni do koszyka pana Góralczyka na wolontariat misyjny na Ukrainie, który wspierają oświęcimscy salezjanie.
Jak okiem siegnąć jesienią, w listopadzie, nad Beskidem Małym tłoczą wały chmur, ale czasem na dłużej wygląda słońce. Wtedy jeszcze raźniej jest wędrować ścieżkami na stokach, a te toną jesienią w suchych, złotych liściach zrzuconych przez bukowe drzewa. Takie rudości liści i traw też są piękne na tych niskich połoninach i halach i warto je zobaczyć także jesienią.
Miłośnicy Gronia Jana Pawła II przyjdą jeszcze na pewno w to miejsce mimo zimy 1 stycznia 2013 roku o godz. 12 na noworoczną Eucharystię.
Zobacz galerię (9) |
Komentarze społecznościowe |