Wydarzenia | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Śpiewać jak Audrey Hepburn…- Izabella Rzeszowska
Nasz fotoreportaż z sesji zdjęciowej Izabelli Rzeszowskiej podobał się na viapoland, stąd publikujemy bardzo ciekawy wywiad z tą utalentowaną młodą aktorką. Z I. Rzeszowską rozmawia Wiesław Adamik
WIESŁAW ADAMIK - Izabella Rzeszowska. Wiemy o Pani na razie tylko tyle, że jest Pani młodą aktorką, która wspaniale tańczy i śpiewa na deskach Teatru Żydowskiego w Warszawie.
IZABELLA RZESZOWSKA - Mam przyjemność występować w tym teatrze od 5 lat W wieku 20 lat kończyłam aktorskie studium działające przy tej scenie, wtedy zaopiekował się mną Pan Dyrektor Szymon Szurmiej, który widocznie zobaczył we mnie coś, co skłoniło go do decyzji, że mogłabym w tym teatrze występować. Na tej scenie pracuje grupa doskonale rozumiejących się osób, którzy tworzą zgrany zespół. Miałam okazję grać w kilku spektaklach. Dobrze czuję się w kręgu kultury żydowskiej, ale oczywiście gramy też spektakle ze światowego repertuaru musicalowego.
- Śpiewała Pani w czasie Międzynarodowego Festiwalu Gwiazd 2009, występ b.wrócił uwagę widzów!
- Powinni żałować wszyscy, którzy nie widzieli występu pana Szurmieja i jego pełnych dowcipu monologów oraz show kabaretowego w wykonaniu pana Andrzeja Grabowskiego. Budziły one żywą reakcję na widowni! Miałam ten niewątpliwy zaszczyt, że mogłam z nimi razem na scenie wystąpić. Zaśpiewałam w tle piosenki po polsku i w języku żydowskim oraz piosenkę z tekstem, który sama częściowo napisałam. Jedna z piosenek nosi tytuł "Fatamorgana"
- Czy nadal jest Pani panną?
- Tak, mogę o tym mówić otwarcie, w najbliższym czasie wciąż będę stanu wolnego.
- W czasie naszej sesji zdjęciowej przy fontannie oraz na plaży, nasunęło mi się porównanie Pani do słynnej rzeźby syrenki.
- Nie ma we mnie nic z syren z mitologii starożytnej, które wabiły śpiewem żeglarzy na mielizny
- Jest Pani chyba raczej syrenką, taką jak z baśni Andersena. Jaka aktorka jest dla Pani wzorem?
- Lubię baśnie, takie jak "Dziewczynka z zapałkami" "Królowa śniegu", "Dziewczynka z zapałkami, ale z perspektywy czasu myślę, że mają one wydźwięk traumatyczny! Najpiękniej moim zdaniem śpiewała piosenki musicalowe Audrey Hepburn, jest moją idolką, nie ma w tym nic złego. Rozpoczęła zresztą karierę na scenie musicalowej. Udowodniła w "Śniadaniu u Tiffanego", jak znakomicie potrafi śpiewać piosenkę %u2018Moon River". Reżyser tego filmu był tak zachwycony, że umieścił to wykonanie także na płycie. (Izabella Rzeszowska w tym momencie zanuciła tę piosenkę). Kocham oczywiście klasyczne musicale i piosenki z nich śpiewam bardzo chętnie. Z musicali nieco później napisanych wyróżniłabym piosenki z "Hair" oraz śpiewane przez Biance w filmie "Dringers".
- Jak przygotowujecie się do swoich ról w teatrze?
- Siadamy wspólnie nad tekstem dialogów, ale nad tekstem piosenki każdy chyba pracuje osobno. W każdym razie sama tak przygotowuję się do wykonania piosenek.
- Czy ważna jest dla Pani miłość i przyjaźń?
- Miłość napędza jakby życie, ale czasem jest bardzo kłopotliwa i bardzo boli. To z jednej strony jest coś miłego, ale też źródło cierpień.
- A jakie są marzenia Pani - 25 letniej aktorki?
- Bardzo chcę śpiewać i śpiewam. Zaczęłam w teatrze żydowskim, może wystapię na szerszym forum?/nieaut
Zobacz galerię (14) |
Komentarze społecznościowe |