Spacer i kijki | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Zimowy reportaż ze Stanicy „Hucuł”.
Tak wygląda praca wspaniałych miłośników koni i obsługi w Stanicy „Hucuł” w Sułkowicach-Dzielcu koło Andrychowa zimową jeszcze porą.Viapoland patronuje kultywowaniu przez ten ośrodek dawnych tradycji.
Kwadrans jazdy samochodem szosą, pół godziny rowerkiem lub 45 minut. (4 km) spaceru z centrum Andrychowa wzdłuż biegu rzeczki Wieprzówki, a potem ulicą Sadową i docieramy od strony północnej, witani z dala widokiem murowanej budowli stanicy „Hucuł” wtopionej w panoramę Beskidu Małego (ul. Turystyczna).
Także zimą wre tutaj życie. Na tzw. „przednówku”, zanim przyjdzie wiosna i wyrosną zielone trawy, też trzeba konie utrzymać. Od 8 do 9 rano konie są wyganiane z ciepłej stajni, aby pobiegały po śniegu. Potem przez godzinę jedzą w boksach smaczne „śniadanko” z owsa, siana, popijają wodą z poidełek. Zatem wtedy stajnie otwiera się i można zobaczyć konie. To raj dla tych zwierząt, nie tylko należących do właściciela, ale także zostawionych w jeździeckim „pensjonacie” przez inne osoby. Nie ma aktualnie wolnych boksów.
Codzienne poranne sprzątanie stajni i karmienie koni należy do Pana Jasia i Jego Kolegi. Dzisiaj poza przeniesieniem kilku wiader owsa i słomy, które to składniki się miesza w sieczkarni, trzeba było przywieźć wóz szuszonego siana od pobliskiego rolnika. Ciężko wejść na 4 metrową drabinę! Cały zapas ze stodoły ledwie wystarczy do wiosny, do pierwszych traw, a poza tym hucuły pałaszują codziennie dwa 5 kilogramowe wiadra owsa.
Zimą od godz. 14 ( tak będzie w najbliższą sobotę i niedzielę) otwiera stajnie instruktorka lub instruktor, przychodzą chętni do jazdy konno, gł. dziewczęta i dzieci . Jak jest mało śniegu, to zamiast sani po okolicy obwożą bryczki i wozy. O tej godzinie podczas naszej zimowej wizyty w stajni „Hucuł’ po południu spotkaliśmy 5 dziewcząt z harcerskiego klubu jeździeckiego, które także o tej porze roku systematycznie pielęgnują konie, czyszczą kopyta i sierść i co dwa dni rozczesują grzywy, latem myją wodą z hydrantów. Każda, np. Natalia, Agata, Ania ma swojego ulubieńca wśród hucułów z tej stajni. W zamian za pracę mają jazdę na hucułach. Dołącz i Ty do nich!
Warto tutaj przyjść, zwiedzić stajnie, a może i skorzystać z lekcji jazdy konno. Jest to możliwe także o tej porze roku.
___________________________________________________________________
„Stanica Hucuł” na Wzgórzu Dzielec w Sułkowicach – Łęgu k. Andrychowa ulica Turystyczna, to oprócz stajni także niezwykły profesjonalny murowany obiekt niczym wielka „twierdza’ budowana już wysiłkiem właściciela od kilku lat, który wciąż składa wnioski o dotacje z UE, ale tak naprawdę buduje z funduszy zarobionych w innym przedsiębiorstwie. Wciąż nie wyposażone są pokoje noclegowe w bocznych wieżach oraz planowana piękna restauracja o historycznym wystroju. Ale dwa salony mieszkalne już można wynająć.
Są drewniane domki piknikowe oraz domek z ekspozycją maszyn rolniczych.
Stanica skupia jeźdźców, którzy stworzyli już barwne widowisko kostiumowe nawiązujące do epoki „Krzyżaków”. Jako ‘kawaleria” jeźdźcy z „Hucuła” społecznie uświetniają chyba wszystkie ważne lokalne uroczystości. Uczą innych kultywowania tradycji.
Zobacz galerię (34) |
Komentarze społecznościowe |