Góry | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
WIDEO TOŻSAMOŚĆ
ARTKONTAKT - czyli czwarte spotkanie z filmem eksperymentalnym i sztuką video. Zaprasza LAMUS. Artkontakt to antropologiczne poszukiwanie koncepcji człowieka poruszającego się w środowisku medialnym, a nie próba odnoszenia się do modelu podmiotu w znanych paradygmatach.
Tożsamość jest dziś rozumiana w zawężonych kontekstach, zawłaszczonych przez politykę - lewica mówi o tożsamości seksualnej, prawica o narodowej. Główne siły polityczne toczą wojnę o nasze umysły i aby pozostać poza tego rodzaju kontekstami, chciałbym doprowadzić do konfrontacji prac artystów z różnych krajów, o różnych optykach i koncentrujących się na podmiocie w szerszym kontekście. Znajdziemy tu przede wszystkim antropologiczne poszukiwanie koncepcji człowieka poruszającego się w środowisku medialnym, a nie próbę odnoszenia się do modelu podmiotu w znanych paradygmatach."
13 lutego 2010 r., godz. 18:00 - czwarte spotkanie z filmem eksperymentalnym i sztuką video.
kurator: Michał Brzeziński
W programie:
1. Vaclav Pelousek: H-DRUM
2. Thorsten Fleisch: HAUTNAH - SKINFLICK
3. Thorsten Fleisch: GESTALT
4. Andre Silva: SPAM LETTER + GOOGLE IMAGE SEARCH...
5. Andre Silva: DOLLAR DISOBEDIENCE
6. Andre Silva: THE ONE AND MANY
7. Andre Silva: SCANOPHELIA 1.14\'
8. Miroslaw Rajkowski: NATURA ABHORRET VACUM
9. Michal Brzezinski: LANDSZAFT A SPRAWA POLSKA
10. Michal Brzezinski: RISE
11. Michal Brzezinski: PASJA - PASSION
12. Sachiko Hayashi: boop-oop-a-doop
13. Yael Shulman: THE CLEAN MACHINE
Klub Myśli Twórczej LAMUS
Gorzów Wielkopolski
ul: Sikorskiego 5
Przyczynek do refleksji na temat tożsamości AD 2006
Sztuka podejmując temat tożsamości człowieka stoi podobnie jak on sam [twórca] na rozdrożu między samoakceptacją [holistyczną akceptacją i przyjemnością], transgresją [dążeniem do przekraczania i poznawania nowych obszarów], oraz transcendencją [dążeniem do konkretnego stanu, poza formą i ideą]. Rozdroża mogą okazać się zawsze trójjedną postacią sztuki, zawierającą początek, trwanie i koniec. Początkiem nazwałbym transgresję, gdyż na początku wyprawy odwrócone spojrzenie narzędzia [w moim przypadku kamery] daje możliwość przekroczenia własnej obecności - psychiki, ciała; przekroczenia czasu - transmisji obrazu w przyszłość, ewentualnie przywołanie, zdekodowanie śladu światła przeszłości. Kolejnym etapem jest dążenie ku formie, wyłonienie doskonałości na wzór wewnętrznej istoty, podmiotowo-przedmiotowej relacji zwanej refleksją, mgławicą formalną. Kontemplacja natomiast dokonuje się w ramach ustalonych, potwierdzonych akceptującym spojrzeniem znanym z Genezis. Umowność tej sytuacji sztuki podważana jest przez konstrukcję w procesie. Wieczne niedokończenie, projekt nieziszczony, zatrzymany w czasie i tylko takim gestem odcięty od kontinuum tworzenia ostrym szarpnięciem pępowiny nożem spojrzenia krytycznego innej osoby. Tożsamość jest procesem który powstaje w relacji do przedmiotu, jest procesem myślowym nigdy nie skończonym. Nie można stracić tożsamości bo nie można jej posiadać. Tożsamość można tylko tworzyć. Inaczej twierdzą rzecz jasna politycy i ci którzy próbują upiec własną pieczeń na konstruowaniu, wpajaniu nam tożsamości, przyczepianiu na siłę korzeni. Nie znaczy to, że nie posiadamy historii – historia jest jednak przedmiotem wobec którego staje wolny od jakichkolwiek uwarunkowań podmiot i podejmuje z nią grę budowy tożsamości. Podobnie podmiot staje wobec ciała. Sztuka jest tożsamością. Sztuka nigdy nie skończona, wiecznie w procesie.
Zobacz galerię (1) |
Komentarze społecznościowe |