Jeziora | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Patagonia - droga na południe
Patagonia to nie tylko surowe, bezludne równiny i szalejące wichry. To kraina bogata w połyskujące słońcem turkusowe jeziora, gęste lasy, rwące rzeki i rozległe lodowce.
4 MARCA 2010 - godz. 19:00, na spotkanie - PATAGONIA - DROGA NA POŁUDNIE
zaprasza Klub Podróżnik,
Warszawa, ulica Chłodna 39/9
O Patagonii opowiedzą: Małgorzata Preuss-Złomska i Marcin Złomski
Przez olbrzymie, niezamieszkałe obszary, przez wypalony słońcem step, wśród hulającego niemiłosiernie wiatru wiedzie słynna droga nr 40. Nawierzchnia w większości jest kamienista, zakurzona i pełna kolein. Za oknami samochodu bezkresna przestrzeń, ale gdy tylko skręcamy na zachód wyrastają przed nami ośnieżone szczyty Andów. Wyruszamy na najsłynniejsze trekkingi świata – pod potężnym Fitz Roy’em i monumentalnymi wieżami Paine.
Dalej na Południu jest już tylko osnuta legendami Ziemia Ognista. Aby do niej dotrzeć przeprawiamy się przez zdradliwe wody Cieśniny Magellana. Dzikie góry, lwy morskie i kormorany zamieszkujące bezludne wysepki kanału Beagle świadczą o tym, że dotarliśmy na prawdziwy Koniec Świata.
Jednak Patagonia to nie tylko surowe, bezludne równiny i szalejące wichry. To kraina bogata w połyskujące słońcem turkusowe jeziora, gęste lasy, rwące rzeki i rozległe lodowce. Jako pierwsi dotarli tu imigranci z Europy i na przekór żywiołom zakładali estancje (olbrzymie majątki ziemskie). Do dzisiaj hodują wielkie stada bydła, urządzają tradycyjne rodea i kultywują pamięć o pierwszych osadnikach. Przemierzając setki kilometrów patagońskich bezdroży nie raz przebiegnie nam przez drogę guanako lub przepędzane przez gauchos (pasterzy) stado owiec.
Małgorzata Preuss-Złomska i Marcin Złomski – doktorantka socjologii i dyplomowany kontrabasista; oboje są także absolwentami SGH. Znacznie lepiej odnajdują się jednak jako podróżnicy, fotografowie, przewodnicy wypraw. Gdy poznali się na pokazie slajdów podróżniczych on miał już za sobą wędrówkę w głąb peruwiańskiej dżungli, przemierzył Afrykę od Kairu do Kapsztadu i odwiedził klasztory buddyjskie w Tybecie; ona wspinała się w górach Azji i podziwiała bezkres mongolskiego stepu. Od tej chwili wyjeżdżali już razem, aby w końcu ruszyć w 10-miesięczną podróż poślubną dookoła świata. W sumie odwiedzili ponad siedemdziesiąt krajów na sześciu kontynentach.
Wstęp: Biletobon (10 zł wymienialne na napoje w barze)
Zobacz galerię (1) |
Komentarze społecznościowe |