Aktywni | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Freestyle na stoku
Pneumatyczne poduchy treningowe do skoków podbijają polskie stoki. Na czym polega ich fenomen? – Im więcej emocji na stoku, tym lepiej. Sprzęt tego typu pozwala poczuć freestyle nawet początkującym i zachować pełne bezpieczeństwo – przekonuje Przemysław Bielecki ze SnowboardAirBag.
Skakać można na desce, nartach, lub bmx, czy nawet na rolkach. Pneumatyczna poducha zapewnia miękkie lądowanie. W snowparkach (jest ich w Polsce kilkadziesiąt) traktowana jest jako uzupełnienie oferty. – Większość przeszkód, najazdów, boxów w snowparkach przeznaczona jest dla doświadczonych freestylerów. Poducha pozwala skosztować powietrznych ewolucji początkującym. Można także ćwiczyć na niej konkretne skoki, zanim wykonamy je na skoczniach z normalnym lądowaniem i odczujemy ewentualne upadki we własnych kościach (śmiech) – wyjaśnia Bielecki. Ale pneumatyczne poduchy
treningowe trafiają także na zwykłe stoki. - Coraz więcej osób przyjeżdża i kupuje karnet tylko po to, by poskakać na poduszce – mówi Kornel, właściciel jednej z poduszek wyprodukowanych przez SnowboardAirBag. - Jej zainstalowanie było strzałem w dziesiątkę.
Najważniejsze bezpieczeństwo. Inwestorzy wybierający poduchę na stok powinni zwrócić uwagę przede wszystkim na jej wykonanie. Powierzchnia poduchy musi być zabezpieczona grubym, odpornym na uszkodzenia materiałem. Dmuchawy napełniające komory poduchy amortyzujące skok, nie powinny nigdzie wystawać, tak by nie stwarzać zagrożenia dla użytkowników na stoku. Urządzenie musi posiadać niezbędne certyfikaty oraz gwarancję producenta.
Dodatkowym parametrem na jaki warto zwrócić uwagę, jest powierzchnia reklamowa poduchy. Ciekawie rozwiązano tę kwestię na SnowboardAirBag: duże, widoczne powierzchnie na których drukowane są reklamy i logotypy, są tutaj wymienne. Dzięki temu w przypadku zmiany np. sponsorów czy reklamodawców, nie ma potrzeby wymiany całej poduszki. – W ten sposób sprzęt zarabia dodatkowo, oferując powierzchnię reklamową w każdym sezonie – dodaje Przemysław Bielecki.
Źródło: nadesłane przez Macieja Wołodko
Zobacz galerię (2) |
Komentarze społecznościowe |