Eventy | Pokaż listę wszystkich wiadomości » |
Ach, co to był za żurek - przedświąteczny Festiwal Produktów Regionalnych za nami
Pyszny żurek wielkanocny przyrządzany przez samego marszałka województwa Krzysztofa Hetmana był gwoździem programu Festiwalu Produktów Regionalnych Lubelszczyzny. W miniony weekend na gości lubelskiej Galerii Olimp czekało dużo więcej takich przedświątecznych atrakcji.
Kiermaszowym zakupom towarzyszyły degustacje, pokazy wyrobu ozdób wielkanocnych oraz koncerty kapel ludowych.
Przypomnijmy, że festiwal - z myślą o mieszkańcach regionu - zorganizowało Biuro Promocji Promedia wraz z Departamentem Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego.
- To sprawdzona forma promocji wszystkiego tego, z czego nasz region słynie: pięknej kultury ludowej i wspaniałej kuchni tradycyjnej - mówi Katarzyna Kremeś, p.o. zastępcy dyrektora rolniczego departamentu. - Starając się zapewnić odwiedzającym możliwość degustacji i zakupów produktów poszukiwanych w okresie przedświątecznym, chcieliśmy stworzyć jak najlepsze warunki dla regionalnych producentów do reklamy i sprzedaży swoich wyrobów. Dlatego też wszyscy zaproszeni przez urząd wystawcy mieli zapewnione bezpłatne stoiska.
Dwudniowa (12 i 13 kwietnia) impreza odbywała się w ramach Wielkiego Kiermaszu Wielkanocnego, podczas którego jeszcze do 17 kwietnia mogą Państwo nabyć cudeńka prosto od lubelskich wirtuozów sztuki kulinarnej i rękodzielniczej. W sam tylko weekend naliczyliśmy aż 130 regionalnych wystawców! Wśród nich byli producenci tak poszukiwanych ostatnio "Pralin z Lublina", równie kuszących "Całusków pszczelowolskich" czy cieszącego się niezmienną od lat renomą "Sękacza podlaskiego". W kiermaszowym menu nie mogło zabraknąć także innych smakołyków wpisanych przez ministra rolnictwa na Listę Produktów Tradycyjnych, takich jak "Makowiec lubartowski", "Piernik lubelski" czy wędliny "nadwieprzańskie" ze spółdzielni w Baranowie.
Kto odwiedził w weekend lokalną "siedzibę bogów", czyli Galerię Olimp w Lublinie, miał okazję poczuć prawdziwy klimat lubelskiego folkloru. Tworzyły go nie tylko unoszące się ponad stoiska aromaty tradycyjnych smakołyków, ale też arcydzieła sztuki ludowej. Mistrzowie rękodzielnictwa oferowali tu m.in. bajecznie kolorowe ozdoby wielkanocne, takie jak palmy i pisanki, były też ręcznie robione świece, rzeźby w drewnie czy... rękodzieło świąteczne z ciasta, włóczki i owoców!
Nie lada atrakcją były smaczne degustacje i wspomniane już gotowanie na żywo. Po uroczystym otwarciu festiwalu, w sobotę, włodarz regionu gotował dla Państwa razem z młodzieżą z technikum "Lider" w Lublinie, prowadzonego przez Centrum Usług Szkoleniowych o tej samej nazwie, pod opieką nauczyciela Andrzeja Rudzińskiego. Dodajmy, że żurek nie był jedynym przysmakiem serwowanym przez uzdolnioną młodzież podczas festiwalu. Kto nie był, niech żałuje. Tym bardziej, że doznaniom smakowym towarzyszyły te natury duchowej, podane niemal na tacy przez trzy zespoły śpiewacze: "Babeczki" z Zawitały w gminie Nowodwór, "Podzamcze" z Gminnego Ośrodka Kultury w Mełgwi i Stowarzyszenie Kobiet Goraja "Kobieta Aktywna".
Więcej zdjęć szukaj TUTAJ
źródło: www.lubelskie.pl
Komentarze społecznościowe |